fbpx

Kraje, w których rządzą kobiety, lepiej radzą sobie z pandemią

Czy płeć rządzących może mieć wpływ na rozprzestrzenianie się koronawirusa? Okazuje się, że tak. Avivah Wittenberg-Cox, CEO organizacji 20-first działającej na rzecz równości płci m.in. w biznesie, wskazała że kraje, w których głową państwa lub premierem jest kobieta, lepiej radzą sobie z pandemią.

 

Wśród światowych przywódców tylko w 7 proc. przypadków liderem jest kobieta. Tymczasem statystyki pokazują, że w tych właśnie krajach rozprzestrzenianie się wirusa zostało zatrzymane lub częściowo opanowane, a liczba zachorowań sukcesywnie spada. Zdaniem Avivah Wittenberg-Cox ma to związek z konkretnymi cechami u kobiet, które są lepiej rozwinięte niż u mężczyzn. A mianowicie: miłość, troska i potrzeba opieki nad społeczeństwem. Do krajów, które skutecznie opanowały pandemiczną sytuację należą w szczególności: Norwegia, Nowa Zelandia, Niemcy, Tajwan i Finlandia.

 

Norwegia
Premier kraju, Elna Solberg zwróciła się do społeczeństwa z instrukcjami jak zachowywać się w dobie zagrożenia epidemiologicznego. Swój przekaz skierowała również do dzieci. Solberg mówiła, że odczuwanie strachu jest całkowicie naturalne. Jak sama podkreślała w przemówieniu – bliżej jej do stosowania miłości i opieki, zamiast stosowania technik kontroli opartej na strachu i władzy.

 

Nowa Zelandia

Jacinda Ardern nagrała wspierający filmik dedykowany dla wszystkich obywateli, czujących zagrożenie. Na nim pojawiła się w zwykłej bluzie, bez grama makijażu, zajmując się w tym czasie własnymi dziećmi.  W ten sposób pokazała prawdziwą twarz człowieka, który oprócz polityki ma również obowiązki domowe. Jej przemówienie cieszylo się wielką populrnością, a widzowie najwyraźniej wzieli porady Ardern do serca. W Nowej Zelandii przez sto dni nie odnotowywano zachorowań, zaś po ich pojawieniu się w sierpniu szybko znów udało się w statystykach zejść do zera.

 

Niemcy

Dzięki dobrej organizacji oraz oparciu się na skutecznych modelach epidemiologicznych, liczba przypadków śmiertelnych na tle osób zarażonych znacząco zmalała. To, co jednocześnie pomogło zatrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa, to prawda. Niemieccy obywatele znając statystyki i zagrożenia bardzo szybko zaczęli stosować się do wskazówek Angeli Merkel.

 

Tajwan

Prezydent Tajwanu, Tsai Ing-wen pamiętając podobną sytuację kilka lat temu z epidemią SARS błyskawicznie wdrożyła plan działania. Obejmował on nie tylko konieczność udania się na kwarantannę czy zadbanie o właściwe zasoby maseczek, ale skupił się również na wielu udogodnieniach technologicznych, które szybko informują o nowych zakażeniach a tym samym pozwalają podjąć skuteczne kroki w celu zatrzymania liczby zakażeń. Dzięki temu wskaźnik śmiertelności z powodu koronawirusa jest w Tajwanie jednym z najniższych na świecie.

 

Finlandia i Islandia

Fińska premier Sanna Marin umożliwiła w swoim kraju uruchomienie specjalnej aplikacji monitorującej przemieszczanie się obywateli. Dzięki temu możliwe jest omijanie dużych zbiorowisk i zadbanie o bezpieczeństwo w miejscach publicznych. Podobna aplikacja znalazła zastosowania również na Islandii. Pani premier zadbała również o rozbudowaną sieć kontaktów ze znanymi influencerami, którzy skierowali prośby i apele o ostrożność do osób młodych.

 

Opracowanie: Kamila Gulbicka

Źródło: f5.pl

 

 

 

Dodaj komentarz