fbpx

Pianista zagrał koncert dla setek małp

Paul Burto, pianista z Wielkiej Brytanii, zagrał koncert w starożytnych Tajlandzkich ruinach. Nie byłoby to aż tak nadzwyczajne, gdyby nie nietypowa publiczność, która przysłuchiwała się muzyce, nie oszczędzając uwagi również samemu muzykowi.

Wydarzenie miało miejsce w XIII-wiecznej świątnyni Phra Prang Sam Yot, a na widowni znajdowały się setki makaków.

Dlaczego muzyk zagrał koncert dla zwierząt?

Okazuje się, że powodem jest koronawirus, a dokładniej to, co się przez pandemię dzieje w Tajlandii. W wyniku zatrzymania turystyki, makaki zamieszkujące Lop Buri przestały być dokarmiane przez turystów. Stały się przez to agresywne i zaczepiają okolicznych mieszkańców miasta. Paul Burton poprzez muzykę chciał w pewien sposób uspokoić zwierzęta. Jak wiemy, muzyka łagodzi obyczaje. Makaki w Lop Buri żyją między ludźmi i nikogo nie dziwi ich widok na ulicach lub przy domach.

Dodaj komentarz