fbpx

Belgia wprowadza 4-dniowy tydzień pracy

Coraz więcej krajów zmienia podejście do rynku pracy. Innowacyjną zmianę wprowadziła teraz Belgia — obywatele tego kraju będą mogli pracować mniej dni w tygodniu za te same pieniądze.

Belgijski rząd wprowadził właśnie reformę, dzięki której pracownicy będą mogli pracować przez 4 dni w tygodniu, a nie pięć jak do tej pory, nie tracąc przy tym wynagrodzenia.
Konsultacje społeczne w jej sprawie trwały od października ubiegłego roku.

– Przeżyliśmy dwa trudne lata. Ta reforma wyznacza kierunek, dzięki któremu nasza gospodarka jest bardziej innowacyjna, zrównoważona i cyfrowa. Cel to uczynienie ludzi i przedsiębiorstw silniejszymi – powiedział belgijski premier Alexander de Croo. To rozwiązanie ma przeciwdziałać wypaleniu zawodowemu i sprawić, że pracownicy będą mniej zestresowani oraz bardziej produktywni.

– Należy to zrobić na prośbę pracownika. Pracodawca musi podać solidne powody każdej odmowy – mówi o 4-dniowym tygodniu pracy belgijski minister gospodarki i pracy Pierre-Yves Dermagne. Skrócony tydzień pracy będzie rozwiązaniem na pół roku – po upływie tego czasu nastąpi ewaluacja, w wyniku której 4-dniowy system zostanie przedłużony lub powróci się do 5-dniowego modelu.

Krótszy tydzień pracy nie oznacza jednak mniejszej ilości godzin. Pracownicy, którzy pracują na etacie 38 godzin w tygodniu, nadal będą tyle pracować: po prostu wyrobią normę w 4 dni, a nie w 5.
Pracownicy będą mogli także prosić o zmienne harmonogramy. Kolejnym udogodnieniem, które ma poprawić work-life balance, jest ‘prawo do odłączenia się’, co ograniczy komunikację pracodawcy i pracownika poza godzinami pracy – będzie to dotyczyć firm, w których pracuje ponad 20 osób. Nowa reforma obejmuje także sektor gig economy, zwiększając ochronę tamtejszych pracowników.

Dodaj komentarz