fbpx

Pantera – indywidualistka. 6-miesięczne kocię po rozłące wraca do swojej mamy

To dopiero historia z happy endem! Sześciomiesięczna pantera florydzka ma powody do radości, po tym jak po długiej rozłące, dzięki akcji pracowników ochrony przyrody udało jej się połączyć z matką.

Niedawno pisaliśmy o małym leniwcu, którego roztargniona matka zostawiła na plaży, po czym sama wspięła się na wysokie drzewo i ani myślała z niego zejść. Maluch został uratowany i zwrócony matce dzięki interwencji ludzi.

Tym razem pracownicy Florida Wildlife Commission (FWC) zostali zaalarmowani po tym, kiedy do zoo w Naples na Florydzie trafiła mała zabłąkana pantera.

Początkowo nie było żadnych oznak obecności dorosłej samicy pantery, więc biolodzy FWC i U.S. Fish and Wildlife Service użyli ręczników z zapachem kociaka do oznaczenia pobliskich szlaków w nadziei na zwabienie (matki pantery) w ten rejon, aby połączyć ją z jej potomstwem– poinformowała FWC we wpisie na Facebooku.

Umieszczając kociaka w klatce obok kamery transmitującej obraz na żywo, czekano przez całą noc, aby zobaczyć, czy matka wróci. Nie wróciła.

Podjęto więc decyzję o przewiezieniu kociaka do White Oak Conservation Center w Yulee, oddalonego o niemal cały obszar półwyspu Floryda, w celu rehabilitacji, z nadzieją, że kiedyś będzie można wypuścić kocię z powrotem na wolność.

Wówczas kamery niespodziewanie zarejestrowały dorosłą panterę badającą teren klatki, w związku z czym FWC postanowiło sprowadzić kociaka z powrotem do Naples i spróbować ponownie. Ale pantera znów się nie pojawiła.

Na szczęście dla futrzanej rodziny, obrońcy przyrody nie dali za wygraną i wedle zasady “do trzech razy sztuka” następnej nocy wydarzyło się to, na co od dawna czekano. Na zdjęciach video widać, jak do kwilącego kociaka zbliżyła się dorosła pantera, która od razu wykazała instynkt macierzyński, próbując wydostać młode przez pręty klatki i szukając sposobu na jej otwarcie.

Kiedy pracownicy FWC otwarli drzwi klatki, obie pantery powędrowały do lasu. Kociak otrzymał wcześniej nową, błyszczącą obrożę z nadajnikiem GPS, dzięki któremu będzie można obserwować jego zasięg i stan zdrowia w najbliższych dniach.

Póki co, obie samice “żyją i mają się dobrze”. I to jest doskonałe zakończenie stresującej rozłąki.

 

Źródło: Good News Network

Opracowanie: Agata Pałach, blog Nigdy za późno

Dodaj komentarz