Finki okazują solidarność z premierką, publikując filmiki z imprez

Zdaniem większości obywateli Finlandii, nagrania z imprez, w których uczestniczyła premierka Sanna Marin, nie kolidują z powagą pełnionego przez nią urzędu.

Niedawno do sieci trafiło nagranie z premierką Finlandii Sanną Marin, która spędza wolny czas na imprezie. Nagranie powstało podczas domówki, podczas której Marin bawiła się w towarzystwie znajomych. Nie dało się ustalić, kto udostępnił wideo. Pojawiły się nawet spekulacje, że mógł to być atak hakerski z Rosji.

Nagranie, na którym piastująca najwyższy urząd państwowy polityczka tańczy i śpiewa, wywołało skandal obyczajowy. Wydarzenie stało się na tyle głośne, że Marin obiecała nawet wykonać test na obecność narkotyków, który nie wykazał zakazanych substancji w jej organizmie.

W ciągu kilku dni mnóstwo osób z całego świata zabrało głos w sprawie tego, czy 37-letnia premierka powinna pojawiać się na imprezach i czy tak wypada.

https://twitter.com/meghamohan/status/1560999055769030656?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1560999055769030656%7Ctwgr%5Eaabff16cd37da54408e81ef07c3cd2e8fff0bb20%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.f5.pl%2Fspoleczenstwo%2Ffinki-publikuja-w-sieci-filmiki-z-imprez-by-okazac-solidarnosc-z-premierka

 

Co na to obywatele Finlandii?

Według przeprowadzonego na zlecenie stacji MTV sondażu, 44 proc. mieszkańców kraju nie uważa, że nagrania z prywatnych imprez, w których bierze udział Marin, wpływają na jej pozycję i pełnienie funkcji szefowej rządu, a 42 proc. wyraża zadowolenie z faktu, że premierka jest w stanie się zrelaksować i imprezować w wolnym czasie.

Jednocześnie aż 60 proc. ankietowanych sądzi, że nagrania nie kolidują z powagą urzędu.

W sieci pojawiło się mnóstwo filmików, na których obywatelki Finlandii bawią się na imprezach lub tańczą w domu. Materiały te publikowane są w akcie solidarności z premierką. Przekaz ich autorek jest jasny — nie ma nic złego w imprezowaniu w wolnym czasie. Filmikom często hasztag #SolidaritywithSanna.