13 lat temu utonął jej aparat ze ślubnymi zdjęciami. Wyłowił go wędkarz, po czym rozpoczął poszukiwania
Podczas spływu pontonowego w Kolorado w 2010 roku, aparat fotograficzny Coral Amayi wpadł do rzeki. Kobiecie trudno było się pogodzić z utratą zdjęć. Po 13 latach jej znajomo trafili na ogłoszenie, na którym widniało kilka jej zdjęć. Okazało się, że mężczyzna, który przypadkiem znalazł aparat, postarał się odnaleźć właścicielkę na podstawie odzyskanych fotografii.
W wywiadzie dla portalu Today Coral Amayi opowiedziała o niezwykłym zbiegu okoliczności. Jak wspomniała, w 2010 roku wraz z przyjaciółmi udała się na spływ pontonowy rzeką Animas w Kolorado. W trakcie wycieczki wpadła do wody i choć udało jej się dotrzeć do brzegu, straciła swój aparat fotograficzny. Próbowała go odzyskać, ale rzeka była zbyt głęboka. Zrozpaczona, wróciła do domu swojego chłopaka i rozpłakała się, ponieważ na karcie pamięci aparatu znajdowały się zdjęcia z niedawnego ślubu i wieczoru panieńskiego jej przyjaciółki.
Znajomi znaleźli w sieci jej zdjęcia sprzed 13 lat
https://www.instagram.com/p/Cp8QXlNjRAl/?utm_source=ig_web_copy_link
Spencer Greiner odnalazł zgubiony 13 lat wcześniej aparat 14 marca tego roku podczas wędkowania. Mimo że sprzęt był poważnie uszkodzony, karta pamięci wciąż była sprawna. Znalazca przyznał, że był “zaskoczony, iż mógł odczytać kartę pamięci” na swoim komputerze. Greiner, rozmawiając z Today, dodał: “Gdy zobaczyłem, że są na niej zdjęcia z wieczoru panieńskiego i ślubu, pomyślałem, że warto spróbować odnaleźć właścicielkę”.
Następnego dnia Greiner opublikował kilka zdjęć z karty pamięci na lokalnej grupie społecznościowej, mając nadzieję, że ktoś rozpozna osoby na nich. W ciągu niecałej godziny post skomentował uwieczniony na fotografiach pan młody, który następnie skontaktował Greinera z Amayi.
“Wiedziałem, że te zdjęcia mają wartość sentymentalną dla kogoś. Poświęcić pięć minut na dodanie posta na Facebooku nie było dla mnie problemem. Okazało się, że to wystarczyło” – wyjaśniał mężczyzna, który znalazł aparat.
Amayi przyznała, że gest Greinera głęboko ją wzruszył, a przeglądanie zdjęć sprzed kilkunastu lat dostarczyło jej prawdziwej radości. Dodała również, że ma nadzieję, iż jej opowieść zainspiruje innych do “poświęcania czasu na pomoc innym”.