Żył w skrajnej biedzie. Kibice odmienili życie żużlowej legendy
Do niedawna Józef Jarmuła, 81-letni były sportowiec, mieszkał w domu bez prądu. Nie mógł sobie pozwolić na opłacenie rachunków, a dodatkowo Polski Związek Motorowy odmówił mu wsparcia finansowego w wysokości 2500 zł rocznie. Po wielu latach poświęcenia dla sportu Jarmuła czuł się opuszczony, ale na szczęście dzięki życzliwym ludziom los się do niego uśmiechnął.
Jego sytuacja nie pozostała niezauważona przez oddanych fanów. Zbiórka pieniędzy zorganizowana na jego rzecz zyskała popularność po tym, jak Tygodnik Żużlowy ujawnił jego finansowe problemy. Wiadomość o zbiórce rozpowszechnił magazyn PoBandzie, angażując w ten sposób ponad 300 osób w pomoc Jarmule. Efekty tej akcji najlepiej podsumował sam Jarmuła w wywiadzie dla strony PoBandzie:
“Powiem, że po prostu mnie zamurowało. Nie wiem, co powiedzieć i głos mi się łamie. Jak mówiłem w wywiadzie, mam pewne zobowiązania, które z otrzymanych środków pokryję. Ja tylko jeździłem na żużlu i czuję się bardzo głupio, że są osoby, które uznały, że warto mi pomóc. Ja nie oczekiwałem pomocy czy o nią nie żebrałem, ale przedstawiłem swoją aktualną sytuację. Bardzo, ale to bardzo dziękuję Wam za nagłośnienie akcji. Dziękuje tym, którzy wpadli na pomysł i największe słowa podziękowania dla wszystkich tych, którzy mnie wsparli i jeszcze o mnie pamiętają. Naprawdę nie wiem, co powiedzieć, bo nie zasłużyłem na taki gest. Kibice! Jesteście kochani i mam nadzieję do zobaczenia” – mówił emerytowany żużlowiec.
Poniżej dokument przedstawiający sylwetkę sportowca: