fbpx

Dawali mu pół roku życia. Po 40 latach pobił rekord Guinnessa

W wieku siedemnastu lat wykryto u niego nieuleczalną chorobę, przez co dawano mu jedynie pół roku życia. Jednak po prawie czterech dekadach Bert Janssen z Holandii zapisuje swoje imię w Księdze Rekordów Guinnessa, jako najdłużej żyjąca osoba po przeszczepie serca. „Mam nadzieję, że moja historia zainspiruje innych” – mówi mężczyzna w wieku 57 lat.

Bert Janssen z Holandii, będąc jeszcze nastolatkiem, dowiedział się o swojej śmiertelnej chorobie serca, zwanej kardiomiopatią, która znacząco utrudnia pracę tego narządu. Prognoza dla niego była ponura – lekarze dawali mu zaledwie kilka miesięcy życia. Szansą dla niego był jedynie przeszczep serca.

W 1984 roku, w obliczu braku możliwości przeprowadzenia operacji w jego ojczystym kraju, Janssen został wysłany przez swojego kardiologa, Alberta Mattarta, do brytyjskiego szpitala Harefield, aby tam przeszedł potrzebny mu przeszczep.

Operacja przeszczepu serca, która odbyła się w czerwcu, została wykonana z sercem dawcy, który zmarł w wyniku wypadku. Za przeprowadzenie zabiegu odpowiadała Magdi Yacoub, która była prekursorką w dziedzinie transplantologii.

„Dla mnie ten dzień jest znacznie ważniejszy niż jakiekolwiek urodziny” – wyznaje Janssen, który teraz w wieku 57 lat, jako pilot szybowców, dzieli życie ze swoją rodziną – żoną i dwójką synów. Przyznaje również, że nie spodziewał się, iż będzie mu dane patrzeć tak daleko w przyszłość.

Mimo że jest w dobrej formie fizycznej, musi mierzyć się z negatywnymi skutkami przyjmowanych leków, co zmusiło go do spowolnienia w ostatnim czasie. „Wciąż żyję tak, jak chcę, jednak tempo mojego życia musiało się zmienić”.

Jego wyjątkowy przypadek, życie przez 39 lat i 100 dni po przeszczepie serca, został oficjalnie uznany przez Księgę Rekordów Guinnessa, przewyższając poprzedni rekord, który wynosił 34 lata i 359 dni, należący do Harolda Sokyrki z Kanady. Casper Eurlings, kardiolog Janssena, podkreśla, że średnia długość życia po takiej operacji to zaledwie 16 lat, co czyni sukces Janssena jeszcze bardziej imponującym.

Dodaj komentarz