Prezydent USA, którego pokochali Polacy. Uratował dzieci przed głodem
Herbert Hoover zaprosił bogaczy i poczęstował ich ryżem, kakaem i ziemniakami – tym samym, co jadły ubogie polskie dzieci. Zebrał wtedy 3 miliony dolarów na rzecz osób dotkniętych głodem. Za pomoc Polsce dziękował mu Józef Piłsudski. 31. prezydent Stanów Zjednoczonych zyskał w Europie ogromną popularność, jednak w swoim kraju zdobył złą reputację. Jego kadencja przypadła na czas Wielkiego Kryzysu.
Herbert Hoover dorastał w West Branch w stanie Iowa, które nawet w 2000 roku, ponad sto lat po jego narodzinach, liczyło zaledwie 2188 mieszkańców. Był synem kowala, a jego rodzina należała do Kościoła kwakrów, chrześcijańskiej wspólnoty religijnej wywodzącej się z purytanizmu.
Skromne pochodzenie nie powstrzymało go – w 1895 roku ukończył geologię na Uniwersytecie Stanforda, a następnie pracował w australijskiej kopalni złota. – Tam dał się poznać jako fachowiec, który potrafi sobie poradzić w kopalni i pracy administracyjnej, co w przyszłości otworzyło mu prawdziwą karierę – mówiła na antenie Polskiego Radia prof. historii Halina Parafianowicz.
W wieku 22 lat Herbert Hoover stał się ekspertem światowej klasy od złóż naturalnych, pracując dla brytyjskiego koncernu wydobywczego Bewick, Morcing and Company of London. Trzy lata później był już milionerem. Twierdził, że „jeżeli mężczyzna nie zarobi pierwszego miliona dolarów przed czterdziestką, to niewiele jest wart”.
Herbert Hoover zaprosił milionerów. Dał im posiłek za 22 centy
Po wybuchu I wojny światowej zaangażował się w pomoc Amerykanom w Europie. W 1919 roku stanął na czele Amerykańskiej Administracji Pomocy, organizując wsparcie humanitarne dla cywilów na kontynencie.
Pomagał również Polsce. W sierpniu 1919 roku odwiedził nasz kraj. – Była to podróż triumfalna, a jego nazwisko było powszechnie znane w polskiej prasie i publicystyce. Obok prezydenta Woodrowa Wilsona był najbardziej popularnym politykiem – opowiadała prof. Parafianowicz.
Skoncentrował się przede wszystkim na ratowaniu polskich dzieci. W 1920 roku zorganizował akcję „Obiad Nieobecnego Gościa”. Zaprosił amerykańskich milionerów do Hotelu Waldorf Astoria w Nowym Jorku i podał im ryż, ziemniaki i kakao – to, co jadły biedne polskie dzieci. Bogacze płacili po 1000 dolarów, podczas gdy wartość posiłku wynosiła 22 centy. Zebrano wtedy 3 miliony dolarów, z czego 2 miliony wpłacił John D. Rockefeller Jr.
„Polska stanie się wolna tylko wtedy, gdy będzie w stanie podźwignąć się z nędzy, w jaką wpędzili ją zaborcy i okupanci, kiedy będzie całkowicie uniezależniona od tych, co wydzielają jej życiodajne racje. […] Uratowanie środkowej Europy, a szczególnie Polski od głodu, wymaga olbrzymiego wysiłku i znacznych ofiar ze strony wszystkich obywateli Stanów Zjednoczonych” — mówił Hoover.
Dzięki niemu do 1923 roku w Polsce rozdano 730 milionów posiłków. Dziękował mu sam Naczelnik Państwa Józef Piłsudski. W 1922 roku Amerykanin otrzymał tytuł honorowego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej.
Czas Wielkiego Kryzysu. Herbert Hoover nie udźwignął ciężaru
W 1921 roku Hoover został sekretarzem handlu w administracji prezydenta Warrena Hardinga. W 1929 roku wygrał wybory prezydenckie z ramienia Partii Republikańskiej. Jego kadencja przypadła na okres Wielkiego Kryzysu. Amerykanie zarzucali mu, że nie radzi sobie z sytuacją, organizowali marsze głodowe. W 1932 roku przegrał z Franklinem Delano Rooseveltem i stracił szansę na reelekcję.
Podczas II wojny światowej wciąż organizował pomoc humanitarną. W marcu 1946 roku po raz kolejny odwiedził Polskę. Łącznie był w naszym kraju cztery razy.