Jeśli w lesie zastaniesz taki widok, trzymaj się z daleka
Wiosna to szczególny okres w przyrodzie – to wtedy na świat przychodzą młode dzikich zwierząt, takich jak sarny, dziki, zające czy ptaki. Podczas spaceru po lesie możemy natrafić na jedno z tych maleństw. Co powinniśmy wtedy zrobić?
Pozornie bezbronne młode
Młode zwierzęta budzą u wielu z nas czułość i chęć pomocy – są małe, delikatne, sprawiają wrażenie opuszczonych. Wiele osób ma wtedy odruch, by się nimi zaopiekować, nakarmić je lub choćby pogłaskać. Tymczasem takie działanie może wyrządzić więcej szkody niż pożytku.
Trzeba pamiętać, że większość młodych nie jest w rzeczywistości porzucona – ich matka zwykle znajduje się w pobliżu, obserwując sytuację z ukrycia. Nasza ingerencja może zakłócić ten naturalny porządek i przynieść tragiczne skutki, zarówno dla zwierzęcia, jak i dla nas – zabieranie dzikich zwierząt z ich środowiska może być karalne.
Niechciana pomoc
Dotknięcie malucha skutkuje zostawieniem ludzkiego zapachu na jego ciele, co może spowodować, że matka go odrzuci. Wtedy młode rzeczywiście zostaje samo – bez opieki, pożywienia i ochrony, co znacząco zwiększa ryzyko jego śmierci. Najczęściej pada ofiarą głodu lub drapieżników.
„Młodziutkie sarny czy jelenie słabo jeszcze biegające bywają zabierane z łąk i z lasu, a na pewno wciąż są pod czujnym okiem swej matki. Po kilku dniach od urodzenia nabierają sił i mogą żyć w swoim środowisku. Tymczasem zabrane z niego przeżywają stres, a bywa, że oswojone i wychowane przez człowieka nigdy już nie potrafią wrócić do natury” – tłumaczy Edward Marszałek, leśnik i rzecznik RDLP w Krośnie.
Nie każdy maluch potrzebuje ratunku
Podobnie wygląda sytuacja z ptakami, a szczególnie z młodymi osobnikami, które już opuściły gniazda, ale jeszcze nie potrafią latać. To nie są porzucone pisklęta – rodzice nadal się nimi opiekują i je karmią. Zabrane przez człowieka mają znacznie mniejsze szanse na przeżycie. Najczęściej są to ptaki spotykane blisko ludzi, np. szpaki, wróble czy kopciuszki. Warto również pamiętać, że dla młodych ptaków ogromnym zagrożeniem są domowe koty.
Interweniować należy tylko w dwóch przypadkach – jeśli mamy pewność, że matka zwierzęcia nie żyje lub jeśli dostrzegamy u młodego widoczne obrażenia lub bardzo nietypowe zachowanie. Wówczas najlepiej powiadomić odpowiednie służby, np. ośrodek rehabilitacji dzikich zwierząt.