fbpx

Lasów mimo wszystko przybywa

 

Dzięki deszczom na sawannach i sadzeniu lasów w Chinach całkowita masa roślin na Ziemi zwiększyła się od 2003 r., mimo wylesiania w tropikach. Potwierdzają to analizy danych satelitarnych zbieranych przez 20 lat przez, przedstawione w „Nature Climate Change”.

Całkowita ilość biomasy na Ziemi, mierzona masą związanego w roślinach węgla, wzrosła od 2003 r. niemal o 4 mld ton.

„Przyrost wegetacji jest wynikiem szczęśliwego zbiegu czynników gospodarczych i środowiskowych, jak też potężnych projektów związanych z sadzeniem drzew w Chinach – wyjaśnia główny autor badania, Dr Yi Liu z Centre of Excellence for Climate System Science na University of New South Wales. „Chiny to jedyny kraj, który celowo zwiększa swoją wegetację, realizując projekty sadzenia drzew” – dodał.

Dzięki obfitości opadów roślinności przybyło na sawannach Australii, Afryki i Ameryki Południowej. Zieleni się też w Rosji i innych krajach byłego ZSRR, gdzie lasy odnawiają się i wkraczają na tereny opuszczonych gospodarstw rolnych.

Podając informacje o ekspansji terenów zielonych naukowcy zastrzegają jednocześnie, że w innych częściach świata na wielką skalę wegetacji ubywa. Największe straty obserwuje się na skraju puszczy Amazońskiej i w Indonezji – na Sumatrze i Kalimantan (czyli indonezyjskiej części wyspy Borneo).

Dane nt. wegetacji naukowcy zebrali stosując nowatorskie podejście, pozwalające nanosić na mapę zachodzące w czasie zmiany użytków zielonych. Wykorzystali do tego satelitarne pomiary naturalnych fal radiowych, emitowanych przez powierzchnię Ziemi.

Wcześniejsze analizy biomasy roślinnej skupiały się głównie na zmianach zasięgu lasów – wyjaśnia współautor pracy, prof. Albert van Dijk z Australian National University. – Dzięki nowemu podejściu stwierdziliśmy niespodziewanie duży przyrost masy roślinnej na sawannach na południu Afryki i północy Australii. Wzrost w Australii zachodzi pomimo obecnej w dużej części tego kraju wycince, urbanizacji i suszy”.

Wzrost ilości biomasy roślinnej oznacza, że zwiększa się też całkowita ilość węgla, wiązanego w tkankach przez rośliny.

Naukowcy zaznaczają, że sawanny zazieleniły się głównie z powodu wzrostu opadów, zwłaszcza w ostatnich latach. Eksperci sądzą również, że energicznemu wzrostowi roślin może też sprzyjać podwyższony poziom dwutlenku węgla w atmosferze.

Trend ten (powiększania się zielonej biomasy) może się jednak odwrócić, kiedy sawanny dotknie wydłużona susza – zauważa jeden z autorów badania, dr Pep Canadell z CSIRO, dyrektor Global Carbon Project.

Procesy wiązania węgla przez rośliny są bardzo wrażliwe na zachodzące z roku na rok zmiany opadów nad sawannami – mówi ekspert. – Warto sobie zdać sprawę, że globalne ocieplenie może nabrać tempa, o ile część naszych emisji dwutlenku węgla nie będzie już wiązana w procesie wzrostu roślin.

Źródło: naukawpolsce.pap.pl

Dodaj komentarz