Rodzice po 32 latach odnaleźli porwanego syna
Wystarczyła chwila nieuwagi, aby 2,5 letni Mao Yin zniknął z oczu rodziców. Okazała się że ich synek został porwany i sprzedany bezdzietnej parze. Do tych tragicznych wydarzeń doszło 32 lata temu. Kiedy wszyscy stracili ju nadzieje, wtedy wydarzyło się coś nieoczekiwanego.
Ojciec chłopca Mao Zhenijng, odebrał go z przedszkola i przywiózł do domu w mieście Xian. 2,5 latek po wyjściu z samochodu, poprosił tatę o picie, więc zatrzymali się przy wejściu do hotelu. Gdy mężczyzna szukał wody i na sekundę spuścił go z oczu. Tyle wystarczyło, aby dziecko zniknęło. Rodzina szukała go mieście i okolicy, rozwieszając setki ogłoszeń. Niestety, bez rezultatu. Mama zaginionego Li Jingzhi rzuciła pracę, aby cały swój czas poświęcić na poszukiwania synka. Sprawdzała każdy trop, a przez te lata, było ich ponad 300.
W 2007 roku do poszukiwań przyłączyła się fundacja „Baby Come Home”, która pomogła odnaleźć ponad 25 dzieci.
Jak odnalazł się Mao Zhennijng?
W szczęśliwym zakończeniu sprawy pomogła nowa technologia. Za pomocą programu do rozpoznawania twarzy, po nałożeniu na zdjęcie chłopca upływu czasu, odnaleziono mężczyznę pasującego do profilu. Pokrewieństwo zostało potwierdzone badaniami DNA.
Matka dostała szczęśliwą wiadomość 10 maja. Tego dnia w Chinach przypada Dzień Matki.
- To najlepszy prezent na Dzień Matki, jaki mogłam dostać. Nie chce nigdy więcej być od niego oddzielona – powiedziała zapłakana, podczas spotkania z synem.
Poniżej film ze spotkania:
Mao Yin też chce poznać swoich prawdziwych rodziców i planuje z nimi zamieszkać.
Co wiadomo w sprawie?
Chłopiec został sprzedany bezdzietnej parze z sąsiedniej prowincji. Od domu dzieliło go około 1000 km. Nowi rodzice zapłacili za niego 6000 juanów (około 845 dolarów amerykańskich, 3500 złotych). Przybrani rodzice posłali go na studia. Po ukończeniu uniwersytetu założył firmę zajmującą się dekoracją wnętrz. Dochodzenie nadal trwa.