fbpx

„Najbardziej samotny słoń świata” został przewieziony do rezerwatu w Kambodży

Kaavan nazwany został „najbardziej samotnym słoniem na świecie. Zwierze po latach spędzonych w pakistańskim zoo zostało przewiezione do rezerwatu w Kambodży, gdzie będzie miało zapewnione towarzystwo innych przedstawicieli swojego gatunku.

– Gdyby Kaavan był wystraszony i odmówił wejścia do klatki, jego podróż do azylu w Kambodży mogłaby opóźnić się o kilka miesięcy, zanim zespół ratunkowy odzyskałby zaufanie zwierzęcia – wyjaśnił Martin Bauer, rzecznik Four Paws International, organizacji zajmującej się dobrostanem zwierząt, która od 2016 roku kieruje akcją ratowania Kaavana.

O uratowanie słonia zabiegała również, przez wiele lat, amerykańska piosenkarka i aktorka Cher, która w zeszłym tygodniu przybyła w związku z tym do Islamabadu. Warunki w zoo w stolicy Pakistanu były tak złe, że sąd w sierpniu nakazał zamknięcie kompleksu.

Weterynarz z Four Paws, dr Amir Khalil, przez ostatnie trzy miesiące zajmował się leczeniem ran i innych dolegliwości Kaavana. Lekarz wyraził nadzieję na kolejny, lepszy rozdział życia słonia.

– W rezerwacie w Kambodży czekają na niego trzy damy, trzy słonice azjatyckie – powiedział.

Kaavan wyruszył w podróż ku lepszemu życiu na pokładzie rosyjskiego samolotu transportowego. Jego nowy dom to liczący ponad 100 km kwadratowych rezerwat w Kambodży.

Trudna sytuacja tego słonia azjatyckiego, który był sam od śmierci swojej partnerki Saheli w 2012 r., przyciągnęła uwagę całego świata. Organizacja Cher – Free the Wild – współpracowała z Four Paws i amerykańskim filantropem Erikiem Margolisem, aby przenieść Kaavana w lepsze miejsce. Koszt operacji ok. 400 tys. USD. Cher robi również film dokumentalny na ten temat.

W tym roku u Kaavana zdiagnozowano niebezpieczną nadwagę z powodu nieodpowiedniej diety, w której dziennie znajdowało się ok. 250 kg trzciny cukrowej. Z pomocą Khalila słoń stracił 450 kg w ciągu ostatnich trzech miesięcy i gdy opuszczał zoo, ważył ponad 4 tony.

Rany zwierzęcia są jednak zarówno fizyczne, jak i emocjonalne – wskazuje AP. Słoń całymi dniami rzucał głową na boki, co u słoni jest typową oznaką nudy i niedoli; m.in. nad tym pracował zespół Four Paws – powiedział Bauer. Utrata Saheli w 2012 r. odbiła się na zdrowiu psychicznym Kaavana. Słonie to zwierzęta społeczne, które rozwijają się w towarzystwie innych słoni – wyjaśnił Bauer.

U Saheli rozwinęła się niewielka infekcja nogi, która z powodu braku opieki przerodziła się w gangrenę. Kiedy słonica umarła, jej ciało leżało przez kilka dni obok chorego na serce Kaavana, aż w końcu opiekunowie zoo ją usunęli.

Kaavan przyjechał do Pakistanu jako prezent ze Sri Lanki, gdy miał zaledwie rok. Przez większość czasu spędzonego w Pakistanie był przykuty łańcuchem w małej zagrodzie otoczonej fosą z wodą. Zwierzę ma poważnie uszkodzone łapy i wymaga leczenia.

– Słonie są ambasadorami dżungli i zasługują na to, by żyć jak ambasadorzy – podsumował Khalil.

Organizacja Four Paws przeniosła z pakistańskiego zoo już ponad 30 zwierząt. Pozostały tam tylko jeleń, małpa i dwa tańczące niedźwiedzie – Suzie i Bubaloo – którym poprzedni właściciele usunęli wszystkie zęby, aby zapobiec gryzieniu klientów. Niedźwiedzie zostaną przeniesione do Jordanii w grudniu z pomocą Fundacji Księżnej Alii, którą kieruje najstarsza córka zmarłego króla Jordanii Husajna.

Dodaj komentarz