fbpx

Zioło na miarę XXI w. W Indiach stosuje się je od 4 tysięcy lat

Starożytna medycyna ajurwedyjska stosowała to zioło już kilka tysięcy lat temu. Regularne spożywanie mikstur z jego dodatkiem pomagało wyregulować sen i układ hormonalny, a także pozytywnie wpływało na płodność i libido. Dziś ta indyjska superroślina wraca do łask i podbija europejski rynek.

Ashwaganda (czyli witania ospała) nie jest nowym specyfikiem na rynku ziół i suplementów. Medycy z Indii i Dalekiego Wschodu znali ją już 4 tys. lat temu. Stosowali ją jako środek tonujący, nasenny i uspokajający. Ashwaganda pozytywnie wpływała na gospodarkę hormonalną i łagodziła objawy menopauzalne u dojrzałych kobiet. Aktualnie wciąż pozyskuje się ją u źródła – w Indiach korzysta się zarówno z korzenia jak i owoców rośliny – obydwa uważa się przy tym za jedne z najlepszych adaptogenów dla ludzkiego organizmu. Ashwaganda zawiera roślinne substancje, których właściwości lecznicze będą różnić się w zależności od potrzeb konkretnego organizmu, dlatego uważa się je za zioło holistyczne, wspierające naturalną mądrość ciała.

Na depresję i stres

Ashwagandha ma działanie antydepresyjnie i przeciw lękowe. To zasługa obecności glikowitanolidów, które pobudzają receptory GABA-ergiczne znajdujące się w mózgu. Stosowanie ashwagandy przez okres ok. dwóch miesięcy reguluje sen, redukuje poziom kortyzolu we krwi i pozytywnie wpływa na apetyt. Najnowsze badania z udziałem 64 uczestników pokazały, że regularne suplementowanie zioła przez okres 60 dni w dawce 600 mg dziennie obniża poziom stresu i w widoczny sposób poprawia nastrój.

Układ nerwowy

Roślina ta zawiera szereg czynnych składników roślinnych, które pozytywnie wpływają przede wszystkim na układ nerwowy. Do najważniejszych należy zaliczyć alkaloidy, witanolidy i kwasy tłuszczowe, z których każdy działa przeciwzapalnie, przeciwutleniająco i antystresowo. Ashwaganda zatem świetnie sprawdzi się jako uzupełnienie diety u osób cierpiących na przewlekły stres czy wyczerpanie nerwowe, a z uwagi na wysoką zawartość antyoksydantów, można wykorzystywać ją w leczeniu objawów demencji i pierwszego stadium choroby Alzheimera.

Na sen i regenerację

Glikol – substancja zawarta w liściach rośliny pobudza senność – znajduje więc zastosowanie u osób z problemem bezsenności. Co ciekawe, choć ashwaganda stosowana na co dzień ułatwia nocne zasypianie, to jednak wykazuje również działanie energetyzujące i poprawiające samopoczucie w ciągu dnia – nie powodując przy tym uczucia senności w trakcie pracy. Stanowi przy tym bogate źródło żelaza, wspomaga pracę tarczycy i łagodzi objawy jej niedoczynności. Ashwaganda stabilizuje poziom TSH, zwiększa poziom hormonu T4, z którego organizm wytwarza T3 – aktywny fizjologicznie hormon tarczycy.

Pobudza libido i pomaga sportowcom

I na koniec nie można pominąć innego, równie ważnego czynnika, dla którego ashwaganda zyskuje coraz większą popularność na świecie. W Indiach od dawna uważało się ją za zioło pobudzające libido i wspierające płodność. Witania ospała wzmacnia układ rozrodczy u kobiet, a u mężczyzn poprawia płodność i potencję, działo jednocześnie przeciwskurczowo i rozluźniającego.

Ashwagandę można również stosować u osób wyczerpanych fizycznie. Sportowcy i atleci mogą dodawać ją do smoothie – dzięki temu czas potrzebny do regeneracji mięśni po wytężonym wysiłku ulegnie skróceniu. Ashwaganda wspomaga metabolizm, podnosi witalność i pomaga wyzwolić naturalne siły organizmu do samoleczenia. Regularna suplementacja ashwagandy u sportowców podnosi poziom testosteronu i poprawia ich wyniki sportowe.

Opracowanie: Kamila Gulbicka
Źródło: Motywator Dietetyczny oraz: Rachel Landon, „Dobre zioła”, Wydawnictwo Kobiece 2017

Dodaj komentarz