fbpx

Żywność przetworzona vs. nieprzetworzona. Wyniki testu są zadziwiające!

Choć wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że wysoko przetworzona żywność może przynosić negatywne konsekwencje dla zdrowia, dopiero teraz po raz pierwszy przeprowadzono miarodajny test. Zaangażowano do niego dwadzieścia zdrowych osób, aby porównać wpływ przetworzonej i nieprzetworzonej diety na zdrowie. Wyniki mogą cię zaskoczyć!

Dwie grupy i dwie różne diety

Dwudziestu zdrowych ochotników podzielono na dwie grupy. Obydwie każdego dnia otrzymywały trzy posiłki dziennie o takim samym indeksie kalorycznym – zawartość tłuszczy, błonnika, soli i cukru również była identyczna. To, co różniło jadłospisy to stopień przetworzenia. Jedna z grup na każde śniadanie otrzymywała typowo „zachodni” posiłek – popularne płatki śniadaniowe z jogurtem typu greckiego, druga zaś pełnoziarnistą owsiankę z owocami. Na obiad grupa „wysoko przetworzona” zjadała kanapki z indykiem, jogurt typu greckiego, pieczone ziemniakami i brzoskwinie z puszki, grupa „nieprzetworzona” zaś wielką miskę sałatki warzywnej podanej z fasolą, awokado, orzechami i jabłkiem. Przypomnijmy, że każda z opcji menu zawierała taki sam indeks makroelementów i kalorii.

Waga w górę!

Po dwóch tygodniach zbadano i zważono uczestników badania. Co się okazało? Cóż, kalorie kaloriom nierówne. Pokarm nieprzetworzony przyswaja się zupełnie inaczej niż pokarm „z pudełka” przynosząc tym samym zupełnie inne efekty. Osoby z grupy „wysoko przetworzonej” konsumowały w sumie w ciągu dnia o 500 kcal więcej – częściej bowiem doświadczały głodu lub spadku energii. Zdaniem dra Michaela Gregera, który skomentował test, ma to związek z gęstością odżywczą. Podczas gdy menu jednej i drugiej grupy było podobne pod względem kalorii i makroelementów, to różnice w zawartości witamin i minerałów były ogromne (oczywiście na korzyść menu roślinnego). Nie dziwi zatem fakt, że w ciągu eksperymentu osoby z grupy żywiącej się pokarmami przetworzonymi przybrały na wadze, podczas gdy osoby z drugiej grupy znacząco schudły.

Jest tylko jedno właściwe rozwiązanie – trzeba jeść prawdziwy pokarm, który zawiera niską zawartość cukru, ale bogaty jest w błonnik – podsumował eksperyment Robert H. Lustig z Departamentu Pediatrii oraz naukowiec z Uniwersytetu Kalifornijskiego.

Etykiety wprowadzają w błąd

Badanie udowadnia, że sugerowanie się etykietami podczas zakupów spożywczych może być mylące. Podczas gdy konsumenci podejmują decyzje o zakupie po zapoznaniu się z informacją na temat udziału kalorii, białka, tłuszczy czy węglowodanów, to zapominają o tym, że dieta wysoko przetworzona o długim terminie ważności zawiera minimalną zawartość mikroelementów. A przecież to właśnie witaminy, minerały i fito związki mają kluczowe znaczenie dla zdrowia – są także informacją dla mózgu, o tym, że jesteśmy najedzeni.

Opracowanie: Kamila Gulbicka
Źródło: NutritionFacts.org

Dodaj komentarz