fbpx

Jak przestać krzyczeć na dziecko? Wypowiedz te dwa magiczne zdania

Na pewno większość dorosłych powie, że wychowanie dzieci nie jest prostą sprawą. Często rodziców ponoszą emocje i zdarza się, że wyładowują swoje frustracje na maluchach. Jak pewnie się domyślacie to nie jest najlepsza droga. Czy jest inny sposób?

Dzieci  mają to do siebie, że potrafią wyprowadzić z równowagi każdego. Wszystko dlatego, że nie zawsze chcą się podporządkować i nie mają ochoty robić tego, o co są proszone. Wtedy bardzo otwarcie demonstrują swoje niezadowolenie. Płaczą, tupią nogami, marudzą, wybrzydzają i oczywiście się złoszczą. To oczywiście zupełnie naturalna reakcja i jedyna, jaką znają. Często nie potrafią jeszcze dobrze wytłumaczyć, z czym czują się źle i co je tak naprawdę trapi. Jak w takiej sytuacji zachowują się rodzice?

Cóż, reakcja dorosłych jest najczęściej bardzo żywiołowa i zbyt emocjonalna. Kiedy dziecko zanosi się łzami, pokłada się na podłodze i głośne wyraża swoje niezadowolenie, rodzice najczęściej reagują krzykiem. Podnosząc głos, próbują okiełznać malucha i zmusić go, żeby się podporządkował. W tym momencie często działają pod presją czasu. Do tego wszystkiego dochodzi stres. W efekcie dochodzi do pełnej napięcia sytuacji, wypełnionej wrzaskiem i płaczem.

Maluchy nie zawsze chcą sprzątać zabawki czy myć ręce, w momencie, kiedy je o to prosisz. Aby nie eskalować konfliktu oraz uspokoić emocje, uklęknij przed dzieckiem i powiedz do niego dwa zdania: Widzę, że jest ci ciężko w tej chwili. Jak mogę ci pomóc? 

To rozwiązanie, choć banalne, jest naprawdę skuteczne. Przede wszystkim dziecko widzi, że starasz mu się pomóc, a nie krzyczysz i zaostrzasz konflikt. Lepiej jest znaleźć pokojowe wyjście z sytuacji, niż wszystko załatwiać krzykiem czy agresją. Dodatkowo przekazujesz dziecku informacje, że liczysz się z jego emocjami i nie są one niczym niewłaściwym. Komunikacja i rozmowa jest dużo lepszym motywatorem, niż strach.

Zobacz też:

Źródło: genialne.pl

Dodaj komentarz