Prezydent Urugwaju ofiarowuje 90% swojej pensji na rzecz organizacji charytatywnych
Jednym z najbardziej inspirujących światowych przywódców, zmieniających standardy władzy jest Jose Mujica, prezydent Urugwaju, który z chęcią pozostał w niższej klasie społecznej, żeby pomagać innym.
77 letni Mujica został wybrany na prezydenta w 2009 roku spośród obywateli drugiego, najmniejszego narodu w Ameryce Południowej. Jednakże nie interesuje go okazałe prezydenckie życie.
Mujica nie ma zbyt dużych wymagań. Mieszka na małej farmie pod Montevideo – stolica Urugwaju. Jest żonaty z senatorką Lucią Topolansky. Para nie ma dzieci. Jego cały dobytek stanowi volkswagen beetle wart około 2 tys. dolarów. Właścicielką farmy jest Lucia. Pepe (tak nazywają go rodacy) podobno nie posiada nawet konta w banku.
Prezydent ofiarowuje 90% swojej pensji na rzecz organizacji charytatywnych i żyje całkowicie zadowolony nie potrzebując więcej, żeby docenić życie. Hiszpańska gazeta El Mundo poinformowała, że urugwajski przywódca zarabia około $ 12,500 miesięcznie, ale dla siebie zatrzymuje tylko $1,250. Pozostała kwotę przekazuje ubogim.
Radzę sobie dobrze z taką ilością pieniędzy. Muszę sobie radzić, bo jest wielu Urugwajczyków, którzy mają o wiele mniej ode mnie– powiedział gazecie Jose.
Prezydent kładzie nacisk na pomaganie biednym i wspieranie średnich i drobnych przedsiębiorców.
Wychodząc ponad doraźne przyjemności, zaspakajane przez konsumpcję, prezydent kieruje swoje serce do innych ludzi, szukając najlepszych sposobów, w jakich może im pomóc.
To jest kwestia wolności – powiedział wiadomościom BBC. Jeśli nie masz wielu profesji, nie potrzebujesz pracować całe życie jak niewolnik, żeby je zachować i wtedy masz więcej czasu dla siebie.
Filozofia Jose Mujica na temat biedy i konsumpcji została zaprezentowana w czerwcu 2013 roku w Rio +20 na konferencji Narodów Zjednoczonych na temat zrównoważonego rozwoju.
Jeśli zarabiam tylko po to, żeby zdobywać coraz więcej rzeczy i gadżetów, a konsumpcyjne społeczeństwo jest napędem gospodarki to dokąd to wszystko zmierza?– zapytał Mujic innych uczestników. Musimy rozpocząć walkę o inny rodzaj kultury.
Prezydent otwarcie wytyka innym światowym przywódcom ślepą obsesję zwiększania konsumpcji, krytykuje również materialistyczne dążenie do coraz większych osiągnięć finansowych, zapominając o ludziach. Jego argumenty biorą pod uwagę czynniki środowiskowe i szacunek dla społeczeństw, rządzonych przez mądrych przywódców.
W związku z jego „ubogim” stylem życia, który nieraz jest krytykowany, Jose stwierdził ostatnio – Mimo że jestem nazywany ‘najbiedniejszym prezydentem’, nie czuję się biedny. Biedni ludzie to ci, którzy pracują tylko po to, aby utrzymać wystawne życie i zawsze chcą coraz więcej.
Logika Jose Mujica mówi, że jeśli wszyscy razem żyjemy na tym samym świecie to powinniśmy sobie wzajemnie pomagać.
Źródło: http://www.trueactivist.com/president-of-uruguay-donates-90-of-his-salary-to-charity/ , fot: www.joemonster.org