fbpx

Mężczyzna tworzy niesamowitą jaskinię mieszkalną na odludziu w górach Utah

Grant Johnson zdecydowanie jest jedną z tych osób, które określilibyśmy mianem „inspirującej”. Krzepki i lubiący wyzwania, z silnym poczuciem własnego ja i jasno komunikujący swoje zdanie, Grant od zawsze wiedział, czego chce od życia. A czas, jakiego by potrzebował do osiągnięcia celu również nie stanowił dla niego problemu.

Grant nigdy nie był jednym z tych, którzy się spieszą, toteż na stworzenie swojego domu w jaskini poświęcił ponad 20 lat. Każdy kąt tego niesamowitego mieszkania o powierzchni 530 metrów kwadratowych, położonego blisko Boulder, Utah, jasno odzwierciedla cel przyświecający życiu Granta. Co więcej, jeśli przypadkiem odwiedzisz te strony, ty także będziesz mógł tam przenocować. Jak pewnie sami pomyśleliście, taki metraż to naprawdę strasznie dużo miejsca. Grant wyrzeźbił tam 2 sypialnie pod wynajem dla gości, którzy chcieliby go odwiedzić i dzielić z nim to doświadczenie.

Nie ma to jak w jaskini

W samym środku Grand Staircase Escalante National Monument w Utah znajduje się te 40 akrów, które Grant nazywa domem. W 1977, kiedy postawił tam przyczepę, cały ten obszar składał się jedynie z samych skał i piaszczystych wydm. Teraz jednak znajdują się tam trzy ogrody, sad, pastwisko, i cała menażeria zwierząt. Grant stworzył cały ekosystem w swoim małym kawałku nieba na uboczu. Jednak prawdziwą gwiazdą programu jest ta niesamowita jaskinia.

Umiejscowiona w skale wysokiej na 18 metrów i szerokiej na 46, jaskinia Granta jest naprawdę godnym podziwu widokiem. Praca nad nią trwała od 1980 do 2003, i wymagała dużo czasu, wysiłku, i środków. Spędził tam 8 zim, krusząc skałę dynamitem. Następnie robił długie przerwy, żeby pójść do pracy i uzbierać pieniądze na następny etap swojego projektu.

Kiedy rozpoczął pracę nad ziemią, jedną z pierwszych rzeczy, jakie zrobił, było zasadzenie sadu owocowego. Zdawał sobie sprawę, że minie dużo czasu zanim drzewa przyniosą owoce, dlatego zdecydował się zacząć właśnie od tego. Podłączył także system nawadniający do sadzawki znajdującej się na wzgórzu nieopodal. Z pomocą grawitacji i koła wodnego, udało mu się wytworzyć prąd dla swojego gospodarstwa. Hoduje różnego rodzaju owoce i warzywa, a także trzodę chlewną, którą hoduje na mięso. Ma ogromne pastwisko dla swoich krów, dzięki czemu są dobrze odżywione i stanowią część całego ekosystemu. To tylko niektóre z przykładów pokazujących sposób, w jaki Grant we współpracy ze swoją ziemią zdołał stworzyć zdrowe, naturalne życie w Utah, w samym centrum niczego.

 

Pozytywne życie w negatywnym otoczeniu

Grant mówi, że jest zdumiony tym, jaką inspiracją jest jego gospodarstwo dla odwiedzających. To zapewne pozytywny efekt uboczny, i sam także czerpie z tego miejsca inspirację, choć nie to było jego zamiarem.

Celem Granta było natomiast żyć tak, jak tego od zawsze pragnął. Osiągnięcie tego zajęło mu trochę czasu, jednak być może właśnie to jest tak inspirujące w tym domu i w całej historii Granta. Zawsze wiedział, czego chciał… stale podążał w tym kierunku, nawet jeśli był w stanie robić to jedynie w bardzo wolnym tempie. Wielu z nas nie posiada tego luksusu, że wiemy czego chcemy, ani czasu, żeby spełniać nasze prawdziwe marzenia. Dlatego kiedy Granta odwiedzają goście, być może to właśnie czują: że oni także mają ten potencjał, i najwyższy czas, żeby go wykorzystać. To miejsce pozwala im naładować baterie.

Grant mówi, że życie w jaskini jest „pozytywnym życiem w negatywnym otoczeniu”, a my nie potrafilibyśmy lepiej tego ująć.

Tłumaczenie: Ola Kotlęga

Źródło: healthy-holistic-living.com

 

Dodaj komentarz