Papież cytował polską noblistkę w Indonezji. “Bardzo piękne wyrażenie”
Podczas spotkania z duchowieństwem katolickim oraz wiernymi w katedrze w Dżakarcie, papież Franciszek powiedział: „Żadne dwie krople wody nie są do siebie podobne, tak jak żadni dwaj bracia, nawet bliźniacy, nie są całkowicie identyczni”. Słowa te padły w trakcie spotkania z duchownymi i wiernymi katolickimi w głównej katedrze stolicy Indonezji. Papież, odnosząc się do słów wiersza polskiej noblistki, podkreślił znaczenie różnorodności i braterstwa. To przesłanie skierowane było zarówno do katolików, jak i szerokiej wspólnoty indonezyjskiej, której kraj zamieszkuje największa na świecie liczba muzułmanów.
W godzinach popołudniowych papież odwiedził najważniejszy kościół katolicki w Dżakarcie: katedrę Matki Bożej Wniebowziętej. W przemówieniu papież nawiązał do głównego hasła swojej wizyty w Indonezji – kraju o wielkiej różnorodności religijnej: “Wiara, braterstwo, współczucie”. To motto odzwierciedla jego głęboki szacunek dla różnych wyznań i kultur w tym kraju.
Franciszek, mówiąc o braterstwie, zacytował poetkę Wisławę Szymborską, laureatkę literackiej Nagrody Nobla, odnosząc się do jej wiersza “Nic dwa razy”, w którym podkreśla, że “różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody”.
— Tak właśnie jest. Żadne dwie krople wody nie są do siebie podobne, tak jak żadni dwaj bracia, nawet bliźniacy, nie są całkowicie identyczni — powiedział papież, podkreślając, że braterstwo to wzajemna akceptacja, uznanie, że różnimy się, ale pozostajemy równi w swojej różnorodności.
Franciszek zaznaczył, że taka postawa jest ważnym elementem Kościoła w Indonezji, który ceni sobie otwartość i różnorodność na wielu poziomach – kulturowym, etnicznym, społecznym i religijnym. Kościół ten, jak podkreślił papież, przyjmuje wkład każdej grupy, a zarazem hojnie dzieli się swoim własnym dorobkiem.
—Także to — dodał — jest cenną wartością dla tradycji Kościoła w Indonezji, która przejawia się w otwartości, z jaką odnosi się do różnych rzeczywistości, które go tworzą i otaczają, na poziomie kulturowym, etnicznym, społecznym i religijnym, doceniając wkład wszystkich i szczodrze dając swój własny, w każdym kontekście.
Papież podkreślił także, że głoszenie Ewangelii nie powinno być rozumiane jako narzucanie wiary czy przeciwstawianie jej innym wyznaniom, ale raczej jako dzielenie się radością z bycia chrześcijaninem, z zachowaniem pełnego szacunku dla innych religii. Zwrócił uwagę na to, jak ważne jest, by Kościół otwierał się na świat i pielęgnował postawy przyjaźni oraz współpracy z innymi ludźmi.
— W świecie, w którym skłonność do dzielenia, narzucania i prowokowania siebie nawzajem, wydaje się coraz bardziej narastać — dodał.
Wyjątkowy prezent od polskiej pielgrzymki
Podczas pielgrzymki papież otrzymał od polskiej dziennikarki wyjątkowy prezent — fotografię zbombardowanej Warszawy z września 1939 roku. Papież, widocznie poruszony tym gestem, na chwilę zatrzymał się, aby pobłogosławić zdjęcie, które trzymał przez dłuższą chwilę, podkreślając znaczenie tego wydarzenia dla historii Polski. Dziennikarka przypomniała, że 1 września 1939 roku to jedna z najważniejszych dat w polskiej historii, a ostatnio obchodzono 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej i napaści nazistowskich Niemiec na Polskę.
Podróż która rozpoczęła się w poniedziałek, jest najdłuższą w pontyfikacie 87-letniego Franciszka. W jej trakcie odwiedzi on Indonezję, Papuę-Nową Gwineę, Timor Wschodni i Singapur, pokonując około 33 tysiące kilometrów. Podczas siedmiu lotów Papierz spędzi w powietrzu 43 godziny. Pomimo tej rekordowej podróży, Watykan uspokaja, że stan zdrowia papieża nie budzi większych obaw, a na pokładzie jego samolotu, jak zwykle, towarzyszą mu lekarz oraz pielęgniarze.