fbpx

Polska z pierwszym medalem na igrzyskach

Reprezentantki polski wywalczyły srebrny medal w olimpijskim finale wioślarskich czwórek podwójnych. Złoto zdobyły Chinki, a trzecie miejsce zajęły Australijki. Jest to pierwszy medal wywalczony przez Polskę w Tokio.

Wioślarki reprezentujące Polskę na igrzyskach w Tokio to Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Sajdak i Katarzyna Zillmann. Biało-czerwone zawodniczki przez większą część dystansu zajmowały trzecie miejsce, ale na ostatnich 500 metrach wyprzedziły słabnące Niemki. Chinki były niedoścignione, wygrały z dużą przewagą 6,23 sekundy nad Polkami. Na trzeciej pozycji finiszowały Australijki.

Polskie wioślarki same założyły sobie srebrne medale olimpijskie, podobnie jak złote oraz brązowe medalistki. Medale i bukiety kwiatów podał zawodniczkom na tacy jeden z oficjeli. Taki ceremoniał przyjął Międzynarodowy Komitet Olimpijski.

„Lepiej nie dało się tego zrobić”

— Taktyka była taka, że pierwszy tysiąc poszłyśmy, ile mogłyśmy, a drugi jeszcze mocniej. Lepiej się tego nie dało zrobić. Wszystkie razem robiłyśmy, co mogłyśmy, żeby dogonić kolejne osady. Jesteśmy szczęśliwe — zaznaczyła Sajdak.

Przyznała, że ona i jej koleżanki z osady po słabszym początku miały moment, kiedy ich wiara w zdobycie medalu nieco osłabła.

— Gdy wystartowałyśmy i byłyśmy czwarte, to była chwila zwątpienia, ale bardzo krótka i wzięłyśmy się w garść — relacjonowała wioślarka z Krakowa.

Jak dodała, gdy dogoniły Holenderki, ich wiara w sukces znacząco wzrosła.

— Byłyśmy wtedy już pewne, że nie oddamy medalu. Z czasem oswajałyśmy falę, która rosła. Dzięki temu, że ujarzmiłyśmy ją, to zaczęła nam ona pomagać. Płynęłyśmy z nią, a nie walczyłyśmy z warunkami — analizowała zawodniczka, która w piątek będzie świętować 30. urodziny.

Bez maseczek

Już w trakcie igrzysk MKOl zgodził się na to, aby podczas ceremonii dekoracji zawodnicy mogli zdjąć maseczki, aby z odsłoniętą twarzą pozować fotoreporterom. Sportowcy mogą je zdjąć po odegraniu hymnów narodowych. To moment dla fotoreporterów, ale i dla samych zawodników, dla których te zdjęcia są pamiątką na całe życie.

Pięć lat temu podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro kobieca czwórka podwójna zajęła trzecie miejsce, ale w nieco zmienionym składzie: Monika Ciaciuch (obecnie Chabel), Agnieszka Kobus-Zawojska, Maria Springwald (obecnie Sajdak), Joanna Leszczyńska.

Dodaj komentarz