fbpx

Immunoterapia stanie się faktem. Będzie prosta i bezbolesna!

Przyszła immunoterapia będzie łatwiejsza! Badacze wykazali, że zastosowanie syntetycznego receptora pobudzi komórki układu odpornościowego do pracy – co więcej – taka terapia nie będzie wymagała żadnych specjalistycznych przygotowań.

Immunoterapia

Immunoterapia, czyli nowoczesna metoda leczenia nowotworów za pomocą limfocytów T jest stosowana u pacjentów, którzy wcześniej byli poddani chemioterapii albo radioterapii – dzięki temu osłabiony układ odpornościowy jest w stanie poddać się innowacyjnemu leczeniu. Taka kolej rzeczy – choć ma logiczne uzasadnienie – negatywnie wpływa na stan organizmu, samopoczucie i siłę fizyczną. Amerykańscy badacze poszukiwali środka, który pozwoli zastosować immunoterapię, bez konieczności osłabiania układu odpornościowego – najnowsze badania wykazały, że w końcu się udało.

Syntetyczny receptor

Zespół badaczy pod kierownictwem dr Anushy Kalbasi z UCLA, we współpracy z naukowcami ze Stanford oraz University of Pennsylvania, ogłosił, że syntetyczny receptor interleukiny 9 (IL-9) wspomaga limfocyty T w walce z rakiem. Po modyfikacji receptorem komórki układu odpornościowego u myszy zadziałały szybciej i sprawniej – wykazywały dużą aktywność również w przypadku wyjątkowo opornych na leczenie guzów.

Kiedy limfocyty T przekazują sygnał przez syntetyczny receptor IL-9, zyskują nowe funkcje, które pozwalają im skuteczniej zabijać komórki rakowe, nawet w przypadku trudnych do leczenia guzów litych – wyjaśniła dr Kalbasi.

Interleukina 9 będzie mogła skutecznie aktywować limfocyty T, komórki najbardziej potrzebne w przypadku osób, u których rokowania są najsłabsze. Aktualnie w Polsce nowotworami najtrudniejszymi do wyleczania są rak trzustki, wątroby i nowotwór skóry, czyli czerniak.

We wszystkich przypadkach limfocyty T zmodyfikowane za pomocą naszego syntetycznego receptora IL-9 były bardziej zabójcze i radziły sobie ze zwalczaniem guzów, których nie byliśmy w stanie pokonać innymi metodami – podsumowuje dr Kalbasi.

Metoda na przeżycie

Przypomnijmy, że raka trzustki rozpoznaje się zbyt późno. Tylko co czwarty Polak przeżywa rok od momentu postawienia diagnozy, a pięcioletni wskaźnik przeżycia od chwili rozpoznania choroby wynosi jedynie ok. 7 proc.

To odkrycie otwiera przed nami zupełnie nowe możliwości: będziemy w stanie podawać limfocyty T pacjentom tak po prostu, zupełnie jakbyśmy przetaczali im krew – podsumowuje współautor badania dr Antoni Ribas.

Opracowanie: Kamila Gulbicka
Źródło: WP abcZdrowie

 

 

 

Dodaj komentarz