fbpx

Naukowcy z USA opracowali urządzenie do diagnozowania zawałów serca w zaledwie 5 minut

Niewielkie, lekkie urządzenie przypominające krokomierz może zrewolucjonizować diagnozę zawałów serca. Amerykańscy naukowcy opracowali noszone na nadgarstku urządzenie, które szybko wykrywa objawy martwicy mięśnia sercowego.

W przypadku zawału serca każda minuta jest kluczowa — im szybciej zostanie zastosowane odpowiednie leczenie, tym większe są szanse pacjenta na przeżycie i powrót do zdrowia. Objawy zawału mogą jednak być niejasne, zwłaszcza gdy pacjenci mają inne schorzenia i przyjmują różne leki, co może dodatkowo utrudniać diagnozę. Nawet EKG nie zawsze jest rozstrzygające, ponieważ u około połowy pacjentów z zawałem nie wykazuje zmian rytmu serca. Dlatego kluczowym testem jest badanie poziomu troponiny we krwi — białka, które odgrywa istotną rolę w skurczu i rozkurczu komórek mięśnia sercowego. Gdy komórki zaczynają obumierać z powodu niedotlenienia spowodowanego zablokowaniem tętnic, uwalniają troponinę do krwi.

Sensor do wykrywania troponiny w układzie krwionośnym został opracowany przez naukowców z Rutgers Robert Wood Johnson Medical School. Jest to nieinwazyjne urządzenie, które można nosić na nadgarstku jak krokomierz czy zegarek. Wykorzystuje ono światło podczerwone do wykrywania troponiny w układzie krwionośnym, przenikając przez warstwy skóry. Testy opublikowane w „European Heart Journal — Digital Health” wykazały, że sensor jest w stanie wykryć 90% zawałów serca w ciągu pięciu minut.

Jeśli dalsze badania potwierdzą te obiecujące wyniki, urządzenie do wykrywania troponiny może wprowadzić rewolucyjne zmiany w diagnozowaniu zawałów serca w gabinetach lekarskich i na oddziałach ratunkowych. Dzięki sensorowi pacjenci nie będą musieli czekać na pobranie krwi i analizę próbki w laboratorium. W sytuacji, gdy liczy się każda minuta, nadzieje związane z nowym sensorem są ogromne. Twórcy technologii uważają, że można ją również potencjalnie wykorzystać do innych testów, takich jak wykrywanie zakrzepów krwi, ciąży pozamacicznej czy sepsy.

Źródło: academic.oup.com

Dodaj komentarz