Zaskakujący finał kontroli drogowej
Jeden z policjantów z drogówki z amerykańskiego miasta Galveston postanowił w nietypowy sposób oświadczyć się swojej partnerce. Mężczyzna poprosił kolegów, żeby zatrzymali jego dziewczynę, a po chwili sam pojawił się z pierścionkiem zaręczynowym. Całą sytuację zarejestrowała kamera umieszczona w radiowozie.
Policjant Gregory Parris uznał, że zwykłe oświadczyny to za mało. Poprosił o pomoc kolegów z posterunku. Jeden z nich jechał za kobietą i w pewnym momencie zatrzymał ją, włączając syrenę.
Sara Wolff nie rozumiała przyczyny kontroli. Funkcjonariusz podszedł do niej, wyjaśnił, że ma rozbity reflektor i kazał wysiąść z auta. Kobieta nie spodziewała się też, że całe zdarzenie z drugiego radiowozu obserwuje jej przyszły mąż. Po chwili Gregory Parris podszedł z pierścionkiem, kleknął przed nią i oświadczył się.
Wolff zgodziła się, a po wszystkim powiedziała, że nie wyobraża sobie lepszych zaręczyn.
Para będzie też miała pamiątkę, bo wszystko zostało zarejestrowane przez kamerę w policyjnym wozie. Ślub zaplanowano na 6 czerwca.
Źródło: cbsnews.com