Jose Antonio Garcia ponad dekadę temu rozpoczął pieszą wędrówkę. Od tamtej pory przeszedł więcej niż 100 tysięcy kilometrów.
W 1999 r. Jose był rybakiem, który jako jedyny przeżył morską katastrofę u wybrzeży Norwegii. Kuter, na którym pracował wraz z 17 innymi osobami, wywrócił się do góry dnem. Lodowate wody Skandynawii były bezlitosne. Pozostali załoganci pozamarzali, tylko jemu udało się ujść z życiem. Trzymając się dryfującego ciała kolegi wezwał na pomoc Marię Pannę z Góry Karmel – patronkę spraw beznadziejnych.