fbpx

Były pies policyjny ratuje życia po trzęsieniu ziemi w Tajlandii

Były pies policyjny, który został uznany za „zbyt towarzyski” do pracy przy wykrywaniu narkotyków, nieoczekiwanie wyróżnił się jako kluczowy członek tajwańskich ekip ratunkowych, poszukujących ocalałych po najpoważniejszym trzęsieniu ziemi na wyspie od dwóch i pół dekady.

W wyniku kataklizmu o sile 7,4 stopnia według skali Richtera, który uderzył w wyspę, życie straciło przynajmniej 13 osób, a 1140 zostało rannych. Surowe normy budowlane i ogólna gotowość na sytuacje kryzysowe pomogły ograniczyć skutki tragedii.

Pomimo tego, osuwiska ziemi w regionie Hualien utrudniają ratownikom dotarcie do poszkodowanych i ofiar w górskim terenie hrabstwa.

W mediach społecznościowych opublikowano film, na którym widać, jak Roger, ośmioletni labrador, wspiął się na duży kamień zalegający na szlaku turystycznym w pobliżu Parku Narodowego Taroko w Hualien.

„Czy coś znalazłeś? Idziemy tam!” – zachęcał Rogera ratownik, który pozostał niewzruszony.

Burmistrz Kaohsiung na południu Tajwanu, skąd wysłano zespół ratunkowy i psy, w tym Rogera, poinformował, że labrador specjalizuje się w poszukiwaniach wśród gruzów i został przeszkolony do odnajdywania osób.

„Roger najwyraźniej coś wyczuł, co sprawiło, że jego przewodnik zorientował się, że coś jest nie tak. Następnie odnaleziono ofiarę” – relacjonował burmistrz Chen Chi-mai na Facebooku w poście zatytułowanym „Sukces drużyny Paw Paw”.

Przewodnik psa, Lee Hsin-hung, podkreślił, że Roger zlokalizował ofiarę „w ciągu zaledwie pięciu minut od rozpoczęcia poszukiwań” i pochwalił jego pewność siebie na nieznanym terenie.

Roger, pierwotnie szkolony do wykrywania narkotyków, musiał zmienić specjalizację z powodu swojej przyjaznej natury, co zaowocowało jego zaangażowaniem w akcje poszukiwawczo-ratownicze.

„Jest niesamowicie zwinny” – relacjonował Lee dziennikarzom. „Jak w przypadku misji na Szlaku Shakadang, nie jest to scenariusz, który można łatwo zasymulować podczas treningów, ale nie wykazuje strachu”.

Labrador, który niebawem przejedzie na emeryturę, zdobył sympatię na Tajwanie dzięki swojemu energicznemu temperamentowi, manifestującemu się m.in. skakaniem na mikrofony reporterów podczas wywiadów oraz niszczeniem otrzymanej po misji zabawki do gryzienia.

Wilson, trzyletni terier Jack Russell, również zyskał uznanie po opublikowaniu w mediach materiału, na którym niezłomnie przedziera się przez zablokowane kamieniami tereny.

Dla Wilsona trzęsienie ziemi było pierwszą misją, podczas której odnalazł dwie ofiary. Jego opiekun, Tseng Ching-lin, przyznał, że była to dla niego niespodzianka, gdyż pies nie wypadł najlepiej w porównaniu do innych psów podczas testów.

„Jest bardzo bystry, lecz lubi się bawić i czasem biega w różne strony” – zauważył Tseng, gdy Wilson zaczął gryźć mikrofon.

Źródło: news.abs-cbn.com

Dodaj komentarz