Drzwi w szwedzkiej bibliotece zostały przypadkowo zostawione otwarte — 446 osób weszło, wypożyczyło 245 książek. Każda z nich została zwrócona
Kiedy Anna Carin Elf przybyła do pracy w bibliotece w Göteborgu, od razu zdała sobie sprawę, że coś jest nie tak. Biblioteka, w której pracuje, miała być tego dnia zamknięta. Zamiast tego powitały ją tłumy odwiedzających.
„Ludzie w bibliotece zachowywali się jak zwykle. Wielu czytało gazety, niektóre rodziny przebywały w sekcji dziecięcej, a inni szukali książek na komputerze”– wspomina Carin Elf.
Biblioteka miała być zamknięta z okazji Dnia Wszystkich Świętych – święta znanego również jako Dzień Zaduszny. Jednak personel biblioteki zapomniał zamknąć jedne z drzwi. Ludzie weszli, myśląc, że biblioteka jest otwarta. Niektórzy zorientowali się, że biblioteka jest technicznie zamknięta i wyszli, ale inni tego nie zrobili.
Gdy ludzie wchodzili i wychodzili, bibliotekarka Carin Elf przechodziła obok i zauważyła korzystających z biblioteki. Zdała sobie sprawę z sytuacji, zadzwoniła do swojego menedżera i kolegi, a następnie ogłosiła zamknięcie biblioteki. Odwiedzający spokojnie zamknęli książki i wyszli.
Niektórzy wyszli z książkami
Tego dnia bibliotekę miejską odwiedziło 446 osób. W sumie wypożyczono 246 książek. Wszystkie książki zostały zwrócone.
Przez przypadkowo uchylone drzwi, mieszkańcy Göteborga zademonstrowali siłę wspólnoty i wartość, jaką przywiązują do opieki nad wspólnymi zasobami. Była to cicha rewolucja, akt obywatelskiej odpowiedzialności, który mówił wiele, potwierdzając ideę, że biblioteka to znacznie więcej niż budynek; to kamień węgielny wspólnoty, edukacji i zaufania.
Biblioteka Miejska opublikowała serdeczny post, dziękując ludziom za ich kulturalne wizyty. „Dziękujemy, drodzy mieszkańcy Göteborga” – brzmiał wpis biblioteki.
„Dobrze się czułam, widząc, że wszyscy zachowują się dokładnie tak jak zwykle. Wypożyczają książki, czytają gazety i tak dalej… mieszkańcy Göteborga dbają o swoją bibliotekę. Jest oczywiste, że mają ochotę tam być” – powiedział jeden z odwiedzających bibliotekę, Arvid Jadenius.
W świecie często naznaczonym nagłówkami o chaosie i niezgodzie historia biblioteki w Göteborgu stanowi świadectwo panującego dobra w społeczeństwie — i pokazuje, że biblioteki naprawdę są latarnią naszej cywilizacji. Wydaje się niemal poetyckie, że w Dniu Wszystkich Świętych, dniu pamięci i szacunku, mieszkańcy Göteborga nieświadomie wzięli udział w akcie zbiorowego szacunku i hołdu dla ich ukochanej biblioteki.
Źródło: zmescience.com