Pracownicy sklepu zauważyli, że jeden z klientów przestał się pojawiać. Zawiadomiono służby
W jednym ze sklepów w miejscowości Górka Pabianicka od kilku dni przestał się pojawiać starszy mężczyzna, który wcześniej regularnie robił tam zakupy. Po zawiadomieniu o jego nieobecności policja odnalazła seniora, który znajdował się w złym stanie zdrowia.
3 kwietnia o godzinie 11:20 funkcjonariusze z pabianickiej policji udali się do sklepu w Górce Pabianickiej.
— Na zakupy miał niemal codziennie przychodzić starszy mężczyzna, ale od kilku dni nikt go nie widział. Zgłaszający dodał, że senior mieszka sam i jest schorowany, dlatego obawia się o jego życie — przekazała podkomisarz Agnieszka Jachimek.
Na miejscu policjanci znaleźli 76-latka klęczącego przy kuchennym zlewie. Senior był zdezorientowany, osłabiony i przyznał, że od tygodnia nie zażywał koniecznych leków, gdyż nie był w stanie samodzielnie udać się do apteki. Nie potrafił określić, jak długo pozostawał w takiej pozycji.
Wezwano pogotowie ratunkowe, jednak w czasie oczekiwania na karetkę stan seniora pogorszył się na tyle, że mężczyzna przestał oddychać. Policjanci, młodszy aspirant Agnieszka Chodzicka oraz posterunkowy Przemysław Pawłowski, natychmiast podjęli akcję reanimacyjną, którą kontynuowali aż do przyjazdu służb medycznych.
Ostatecznie 76-letni mężczyzna został przewieziony do szpitala w Pabianicach, gdzie nadal przebywa na leczeniu.
„To niezwykle poruszająca i inspirująca historia. Zgłoszenia, które mogą wydawać się na pierwszy rzut oka drobne i błahe, często mają ogromne znaczenie. W sytuacjach kryzysowych szybka reakcja i chęć pomocy mogą uratować czyjeś życie. Jest to swoiste przypomnienie tego, że każdy z nas ma moc wpływania na losy innych, a odwaga i empatia są niezwykle ważne” – podkreśla policja w swoim komunikacie.