Kupił autobus i zamienił go w lokal dla bezdomnych
Wykładowca z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu od wielu lat pomaga osobom bezdomnym i samotnym. Teraz za własne pieniądze kupił i sprowadził z Niemiec używany miejski autobus, który przystosował do ich potrzeb. Między listopadem a marcem będzie on jeździł po mieście i udzielał pomocy osobom bezdomnym i samotnym.
Za pomysłem stoi dr Radosław Hofman, wykładowca informatyki na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, który od lat pomaga bezdomnym, współpracując ze stowarzyszeniami „Pogotowie Społeczne” i „Dom Pomocna Dłoń”.
W tym roku za własne pieniądze kupił i sprowadził używany autobus z Hamburga. Wcześniej zdał prawo jazdy kategorii D i sam zasiadł za jego kółkiem. To było jego marzenie z dzieciństwa. Ale realizując je postanowił znów pomóc innym. Autobus przerobił na mobilny lokal gastronomiczny. Każdy potrzebujący otrzyma w nim pomoc i dobre słowo.
– Jezus nakarmił 5 tysięcy ludzi. Ja bym chciał nakarmić tyle. My tu mamy w porywach 50, ale to jest coś co mnie motywuje – mówi Hofman.
Jak dodaje, nie robi niczego niezwykłego. -Myślę, że w każdej osobie jest chęć czynienia dobra, tylko my bardzo często przedkładamy własne cele nad tą chęć – tłumaczy.
Bezdomni znajdą w jego autobusie gorącą zupę, kawę, herbatę i punkt opatrunkowy. A wolontariusze informują potrzebujących, gdzie mogą udać się do schroniska. Pomaga miasto W akcję dr Radosława Hofmana zaangażowały się dwa stowarzyszenia i miasto Poznań. autobus będzie kursował po mieście do 15 marca cztery razy w tygodniu po cztery godziny.
Informacje o kolejnych wyjazdach autobusu zamieszczane są na stronie internetowej MOPR. Rozpowszechnianiem informacji wśród bezdomnych zajmują się straż miejska i policja, ale także pracownicy schronisk i ogrzewalni, gdzie bezdomni znajdują bieżącą pomoc.
-Również same osoby bezdomne przekazują sobie informacje o tym, gdzie i o jakiej porze będzie stał autobus z pomocą. Pogoda jest na razie łaskawa, ale wiem, że nawet gdy jest ciepło, osoby potrzebujące przychodzą do autobusu, żeby się posilić, czy po pomoc medyczną – tłumaczy Lidia Leońska z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Poznaniu.
Więcej na: tvn24.pl
fot. tvn24