Brytyjczyk zebrał tysiące funtów na cele charytatywne, wszystko zaczęło się od niewinnego rysunku
Czasem niewinny żart może zmienić się w coś bardzo pozytywnego. Było tak w przypadku 38-letniego Phila Heckelsa z Wielkiej Brytanii, który dla zabawy zamieścił w Internecie swój nieudolny rysunek psa. Jak się okazało, to niepozorne wydarzenie uruchomiło ogromną falę pomocy.
Droga do Internetowej „sławy” 38-letniego Brytyjczyka rozpoczęła się sześć tygodni temu, kiedy próbował namówić swojego 6-letniego syna do stworzenia pocztówki z podziękowaniami dla rodziny. Aby zainspirować 6-latka, mężczyzna postanowił sam narysować jednego z członków rodziny – czarnego labradora o imieniu Narla. Następnie zamieścił zdjęcie rysunku w mediach społecznościowych, opatrując je żartobliwym podpisem „sprzedam za 299 funtów”.
To było do kitu! – powiedział autor portretu Phil Heckels, który był zaskoczony, że zasypano go ofertami.
Jeszcze tego samego dnia, rysownik amator otrzymał siedem próśb od przyjaciół, którzy chcieli mieć stylowe portrety własnych zwierząt. W ciągu kilku dni mężczyzna został wprost zasypany zleceniami na rysunki.
Heckels, który pracuje na pełny etat w agencji nieruchomości, założył specjalną stronę na Facebooku, oferującą jego usługi jako „Hercule Van Wolfwinkle” – jest to pseudonim, którego używa w sieci od ponad dekady.
Swój artystyczny profil oznaczył sloganem „Niezwykle realistyczne zdjęcia, które ozdobią każde gospodarstwo domowe”.
Rysunki Heckelsa mogą się podobać lub nie, u jednych powodują śmiech (jest to zdecydowana większość), inni dopatrują się w nich nowoodkrytego talentu sztuki współczesnej. Jedno jest pewne, dzięki swoim portretom Brytyjczyk zebrał tysiące funtów na cele charytatywne. Sam 38-latek śmieje się, że wspiął się na wyżyny swojego artystycznego talentu.
– Kiedy tworze rysunek, naprawdę bardzo się staram – powiedział wskazując, że ostatnio miał do czynienia z rysunkiem w szkole podstawowej.
– Najważniejsze to dobra zabawa, po prostu się z tego śmieję. Odnoszę wrażenie, że ludziom się to podoba, mi na pewno – dodał.
Szczytny cel
Jeden z klientów nalegał na zapłacenie Heckelsowi za jego pracę, ale artysta nie czuł się komfortowo przy przyjmowaniu zapłaty.
– Nie mogę wziąć za to żadnych pieniędzy, więc przekaż jakąś kwotę na cele charytatywne – odpowiedział Heckels klientowi.
38-latek założył później zbiórkę pieniędzy mającą wesprzeć organizację JustGiving, działającą na rzecz bezdomności, którą jego rodzina wspiera od lat.
W momencie pisania tego artykułu na koncie zbiórki widniało ponad 11500 funtów, Heckels powiedział, że jego marzeniem jest wyeliminowanie problemu bezdomności
– Posiadanie dachu nad głową to absolutna podstawowa ludzka potrzeba – powiedział, dodając, że będzie rysował tak długo, jak długo ludzie będą przekazywać darowizny i że jego praca sprawia mu ogromną przyjemność.
\
Do tej pory narysował około 220 portretów, powiedział, a w kolejce czeka kolejne 1000 zleceń.
Choć nie wydaje mu się, że będzie w stanie sprostać wszystkim zamówieniom, Heckels chce zebrać jak największą kwotę, mając nadzieję, że uda mu się przynieść trochę nadziei w tych trudnych czasach.
– Dla mnie jest to źródło radości i światła w czasach, kiedy mamy ku temu niezbyt wiele powodów. Gdybym miał spędzić nad tym resztę życia, umarłbym jako szczęśliwy człowiek – podsumował Phil Heckels.