Zablokowano aplikację randkową. Powód? Zachęcała do sponsoringu
Malezyjska Komisja ds. Komunikacji i Multimediów zablokowała aplikację randkową, która miała służyć rozpowszechnianiu sponsoringu wśród młodych studentek. Właściciel twierdził, że jego misją była jedynie pomoc dziewczętom w trudnej sytuacji finansowej.
Malezyjska firma „Sugarbook” poinformowała, że z aplikacji randkowej umożliwiającej poznawanie się młodych dziewcząt ze starszymi mężczyznami korzysta aż 300 tys. studentek – 40 proc. wzrost zanotowano w okresie pandemii. Z aplikacji miały korzystać przede wszystkim uczennice prywatnych uczelni, m.in. Uniwersytetu Sunway.
Po ujawnieniu kontrowersyjnych informacji skargę na aplikację złożyły władze innych szkół, a także członkowie i członkinie Islamskiej Partii Malezji. Jeden z członków gabinetu premiera odpowiedzialny za sprawy religijne Ahmad Marzuk Shaary, zażądał jej natychmiastowego zablokowania.
–Każda relacja, nawet czysto transakcyjna, w której istnieje drastyczna nierównowaga władzy nieuchronnie łączy się z wyzyskiem – napisał dziennikarz magazynu “Star” Asohan Aryaduray, który zarzucił właścicielowi aplikacji wykorzystywanie naiwności młodych osób.
Malezyjska Komisja ds. Komunikacji Medialnej zdecydowała ostatecznie o blokadzie aplikacji i jej strony internetowej, swoją decyzję umotywowała „niewłaściwym użytkowaniem”. Bardzo możliwe, że niedługo zostaną również podjęte kroki prawne przeciwko właścicielom i użytkownikom platformy.
Zdaniem właściciela i założyciela aplikacji randkowej, Darrena Chana aplikacja miała na celu pomoc dziewczętom w trudnej sytuacji finansowej wywołanej przez pandemiczny zastój na rynku, co jednakowoż sugerowało i ułatwiało proceder sponsoringu.
Opracowanie: Kamila Gulbicka
Źródło: niezalezna.pl