fbpx

Moc samowspółczucia. W czym pomaga dziecku troska o samego siebie?

Dużą rolę w procesie budowania pewności siebie odgrywa współczujące nastawienie wobec samego siebie. Myśl o ocenie ze strony innych i negatywne ocenianie samego siebie blokują dziecko i nie pozwalają mu działać. Samowspółczucie zaś ułatwia zaakceptowanie tego lęku i poczucia niepewności, wspiera w smutku. Jak nauczyć dziecko samoopieki i otaczania siebie troską?

Pojęcie pewności siebie nie ma jednej konkretnej definicji. Jest to sposób odczuwania siebie zarówno w odniesieniu do tego, co chcemy zrobić, jak i do własnego wizerunku. Dziecko, u którego obserwujemy prawidłowo rozwijającą się pewność siebie, ma możliwość testowania nowych zachowań i życzliwy, oparty na miłości stosunek do samego siebie.

Natura pewności siebie

Zmiany społeczno-kulturowe, których jesteśmy świadkami, mają bezpośredni wpływ na wychowanie współczesnego dziecka. Jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku temat pewności siebie podejmowany był w niewielu rodzinach. Obecnie termin ten na stałe zagościł w naszym języku i jest on przytaczany w wielu życiowych sytuacjach jako cecha, którą się posiada lub której brakuje.

Niejednokrotnie w rozmowach towarzyskich słyszeliśmy stwierdzenia typu: „Moja koleżanka jest taka pewna siebie”, „Nic nie osiągnę, gdyż jestem za mało pewny siebie”. Takie wypowiedzi wprost sugerują, że pewność siebie jest czymś stałym, niezmiennym. To jednak mylne przekonanie. Pewność siebie ma kilka charakterystycznych cech. Jedną z nich jest jej płynna natura, co sprawia, że w jednej chwili w zależności od sytuacji może ona ulec zmianie. Nie jest też stała, we wszystkich obszarach naszego życia. To naturalne, jednak często trudne to zaakceptowania. Rodzice, zauważając u dziecka brak pewności siebie w jednym obszarze, przedstawiają to w sposób, które prowadzi dziecko do przekonania, że jest osobą na ogół pozbawioną pewności siebie.
Druga ważna rzecz, którą powinniśmy wiedzieć o pewności siebie, to fakt, że nie rodzimy się z nią, tylko ją budujemy. Oczywiście, istnieją pewne różnice temperamentalne, które sprawiają, że jednym dzieciom łatwiej podjąć działania niż innym, jednak nawet jeśli dziecko rozpoczyna od niewysokiego poziomu pewności siebie w jakimś obszarze, to z biegiem czasu może nastąpić zmiana. Warto również mieć na uwadze, że podtrzymanie pewności siebie wymaga pracy. Pomocne będą nasze zachowania i postawy wobec dziecka.

Ostatni element pewności siebie dotyczy chwiejności. Wiele dzieci uważa, że mają za niski poziom pewności siebie, co niepokoi ich rodziców. Jednak niewysoki poziom nie jest tak dużym zagrożeniem, jak chwiejny. Dzieciom z niewysokim poziomem pewności siebie może być trudno podejmować pewne zadania, ale przy cierpliwej i stopniowej pracy mają szanse poszerzać swoją strefę komfortu i rozwijać tę cechę.

Chwiejna pewność siebie potrafi dostarczać bardzo silnego cierpienia emocjonalnego. To tak, jakby spaść z dużej wysokości. Upadek bywa „bolesny” – trudny emocjonalnie. Może prowadzić do myśli samobójczych, stanów depresyjnych czy samookaleczeń. Na szczęście i w tym przypadku jako rodzice nie jesteśmy bezradni.

Wrogowie pewności siebie

Jednym z głównych winowajców, którzy osłabiają pewność siebie, jest poczucie wstydu. Wstyd jest bardzo silnie osadzony w kontekście społecznym. Brytyjski profesor Paul Gilbert, terapeuta prowadzący badania nad wstydem, wyróżnił trzy punkty koncentracji wstydu, które możemy zaobserwować również u dzieci.

Pierwszy z nich to wstyd zewnętrzny. Jest związany z przekonaniem, że inni ludzie myślą o nas w negatywny sposób. Może dotyczyć dzieci, które często były zawstydzane w sytuacjach społecznych, kiedy rodzic oceniał jego wygląd, postawę lub krytykował jego zachowanie w sposób prześmiewczy. Jeśli taka sytuacja zdarzała się często, dziecko może wykazywać postawę uległą, ukrywać wytykane „wady” pod grubą warstwą ubrań lub obawiać się, mówić o swoich zainteresowaniach.

Z czasem taki zewnętrzny wstyd może przekształcić się w drugi typ, czyli wstyd wewnętrzny. Jeśli rozwija się u dziecka silnie, pochlebne komunikaty z otoczenia mogą nie zmieniać jego negatywnego postrzegania siebie.

Trzeci typ to wstyd odzwierciedlony, czyli to, co czuje dziecko w odpowiedzi na reakcję innych osób, i nie chodzi tu bezpośrednio o jego własne postępowanie. Ten rodzaj wstydu jest bardzo widoczny w rodzinach z problemem alkoholowym. Dziecko często czuje zawstydzenie, obserwując rodzica pod wpływem alkoholu lub sąsiadów komentujących zachowania rodzica z momentów nietrzeźwości.

Silne poczucie wstydu może mieć dwa oblicza – z jednej strony blokować działania dziecka, z drugiej natomiast może wyzwalać perfekcjonizm i nadmierne starania, które również są ważnym wrogiem pewności siebie.

Dr. Mary Welford, autorka książki „Budowanie pewności siebie”, uważa, że jednym z powszechnych sposobów radzenia sobie z zewnętrznym wstydem jest próba wykazania się przed innymi. Z pozoru nie wydaje się to zagrażające dla pewności siebie, jednak psycholodzy zbadali, jak może się do tego przyczynić. Wyróżniono dwa sposoby motywacji:

  • dążenie do osiągnięć jako wartości, czyli czerpania przyjemności z samego działania i prawa do porażki;
  • dążenie do osiągnięć w celu zaspokojenia potrzeby aprobaty, gdzie osoby pragnęły uznania i jednocześnie obawiały się oceny innych – tę motywację obserwuje się w strategii radzenia sobie ze wstydem.

Podobne zjawisko można było zaobserwować w przypadku perfekcjonizmu. Część osób ma wysokie standardy ze względu na chęć wykonywania rzeczy na wysokim poziomie. Jednak u części dorosłych i dzieci wysokie standardy łączą się z obawą przed oceną i to właśnie ten rodzaj perfekcjonizmu skutecznie osłabia pewność siebie dziecka.

Ostatnim wrogiem pewności siebie jest krytycyzm. Jeszcze do niedawna krążyły przekonania, że krytykując dziecko, wzmacniamy jego odporność na przyszłość. Nie ma to nic wspólnego z badaniami naukowymi. Jest wręcz przeciwnie. I obserwacje pokazują, że to przekonanie powoli odchodzi w zapomnienie.

Wzmacnianie pewności siebie

Co zatem wzmacnia pewność siebie dziecka? Jedną z najważniejszych kwestii jest rozwijanie postawy samowspółczucia. Współczucie możemy rozumieć jako głębokie współodczuwanie i smutek w obliczu cierpienia, czy to własnego, czy cudzego, wraz z motywacją do złagodzenia go. Wspierając taką postawę u dziecka zarówno na zewnątrz, jak i do wewnątrz, wzmacniamy pewne nastawienie. Z badań wynika, że nasz mózg wyposażony jest w szereg nastawień, które działają w następujący sposób: kierują nasze myślenie i rozumienie, kierują naszą uwagę, wywołują określone uczucia, motywują do pewnych rzeczy.

Różne nastawienia „włączają” określone funkcje i zdolności mózgu. Współczucie stanowi jedno z nich, a ono pomaga wzmacniać budowę pewności siebie. Co wiąże współczucie z pewnością siebie? Postawa współczująca pozwala ograniczać ocenianie i otwiera na zrozumienie. Jak już wiemy, to właśnie myśl o ocenie ze strony innych i negatywne ocenianie siebie bardzo często blokują nas i sprawiają, że nie podejmujemy ważnych dla nas działań. Samowspółczucie ułatwia akceptację stresu i pozwala dziecku działać. Wyobraźmy sobie 10-letnią dziewczynkę, która mówi o sobie, że nie jest pewna siebie. Wiemy już, że pewność siebie można budować, a do jej budowy pomocne są próby podejmowania nowych zachowań. Jeśli dziewczynka chciałaby zacząć uczyć się w szkole tańca, niezbędne będzie jej samowspółczucie. Pomoże jej nie porównywać się w sposób krytykujący z innymi tańczącymi dziewczynkami. Ułatwi jej zaakceptowanie lęku, poczucia niepewności na treningach, zwłaszcza początkowych. Współczujący wewnętrzny głos ma szanse wesprzeć ją w sytuacjach smutku po porażce w zawodach. Zamiast karania siebie zachęci ją do samoopieki i otoczenia się troską.

Tym właśnie jest prawdziwa pewność siebie.

Ćwiczenie dla rodzica: umiejętności samoopieki opartej na współczuciu

Przyjrzyjmy się poszczególnym obszarom i odpowiedzmy na pytanie, czy potrafimy korzystać z tej współczującej części. Im częściej odpowiedź będzie twierdząca, tym łatwiej będzie nauczyć używać tego obszaru własne dziecko.

Jeśli odpowiedzi twierdzących będzie niewiele, może to oznaczać, że warto pochylić się nad własnymi potrzebami i być może poszukać wsparcia.

Pierwsza umiejętność to WSPÓŁCZUJĄCE MYŚLENIE.

Wiąże się z rozumieniem powodów, dla których jesteśmy tacy, jacy jesteśmy. Obejmuje myśli pozwalające wspierać siebie i innych.

Druga umiejętność to WSPÓŁCZUJĄCA WYOBRAŹNIA.

Pozwala tworzyć wspierające wyobrażenia o przyszłości pomagające oswoić lęk. Wyobrażenia te pokazują nas sięgających po pomoc, mogących realizować cele i popełniać błędy.

Trzecia to WSPÓŁCZUJĄCE MOTYWY.

Kierują nas one ku rzeczom, dzięki którym w dłuższej perspektywie wspieramy nasz dobrostan, możemy rozkwitać. Te motywy dotyczą również innych osób.

Czwarta – WSPÓŁCZUJĄCE ZACHOWANIE.

Ten typ zachowań łączy się z obszarami omówionymi wyżej. To postępowanie, które jest korzystne dla naszego dobrostanu, z uwzględnieniem dobra innych ludzi.

Ostatnią umiejętnością są WSPÓŁCZUJĄCE UCZUCIA.

Korzystanie z tego współczucia oznacza doświadczanie ciepła, życzliwości, poczucia więzi, wsparcia.

Wszystkie te umiejętności możemy wyobrazić sobie jako budynek wzniesiony na pięciu kolumnach. Jeśli jedna kolumna się kruszy, budynek się zachwieje, ale nie upadnie. Jeśli cztery są zaniedbane, budynek nie ma szans się utrzymać i prędzej czy później runie. Rozwijając te umiejętności u siebie i dziecka, dajemy mu stabilne fundamenty na przyszłość.

Dodaj komentarz