Wrocławskie Afrykarium już otwarte
Pierwsze w Polsce Afrykarium otwarto w niedzielę we wrocławskim ogrodzie zoologicznym. Już teraz można w nim oglądać ponad 100 gatunków zwierząt, które zamieszkują wody Czarnego Lądu. Dyrekcja zapewnia, że to dopiero początek, a odwiedzający zachwycają się nowym obiektem.
Po ponad 2 latach budowy Afrykarium we wrocławskim zoo oficjalnie otwarto dla zwiedzających. Ci nie kryli zadowolenia z efektu końcowego.
- Jest fantastycznie! Bardzo się cieszymy, że w końcu w Polsce coś takiego jest i że nasze wrocławskie zoo ma porządne akwarium, bo wcześniej był to zupełnie inny poziom – mówiła zachwycona Beata, której najbardziej podobały się płaszczki.
Kobiecie wtórowali inni. – Nareszcie te wodne zwierzęta żyją w godziwych warunkach. Warto tu przyjść, zobaczyć – stwierdził jeden z odwiedzających mężczyzn.
Szklany tunel największa atrakcją
Najwięcej wrocławian zgromadziło się w podwodnym tunelu ze szkła akrylowego tzw. Kanale Mozambickim. To właśnie tutaj można oglądać rekiny z boku, z góry i od dołu.
Drapieżnikom towarzyszą płaszczki, żółw morski, samogłowy i ośmiornice.
- Jeszcze czegoś takiego nie widziałem. Ten tunel jest niesamowity. Bardzo nam się podoba to, jak nagle przepływa nad nami płaszczka albo żółw – cieszył się Łukasz.
“Miejsce bogatsze od niejednego zoo”
- To jedna z największych ekspozycji zoologicznych w Europie. Jest to rodzaj oceanarium, ale koncentruje się na faunie Afryki wodnej i okołowodnej – relacjonował Radosław Ratajszczak, dyrektor wrocławskiego ogrodu zoologicznego.
Na razie pod dachem Afrykarium zamieszkało ponad 100 gatunków, ale dyrektor zapewnia, że od dziś liczba zwierząt będzie stale wzrastać.
– Będzie tu 250 gatunków. W perspektywie mamy ok. 5 tys. osobników. To miejsce bogatsze od niejednego ogrodu zoologicznego – mówił dumny Ratajszczak.
Afryka w pigułce
Zwiedzanie Afrykarium zaczyna się od terenów piaszczystych plaż Morza Czerwonego. Ścieżką schodzi się pod powierzchnię morza, gdzie można obejrzeć różnorodne rafy koralowe. Tutaj, w akwariach, pływa ponad 20 tys. ryb. Następnie szlak prowadzi zwiedzających nad okolice Nilu, do wielkich jezior Malawi i Tanganika.
W części pawilonu Dżungla nad rzeką Kongo można zobaczyć krokodyle oraz w osobnym basenie – jedyne w Polsce – manaty, roślinożerne ssaki, zwane także morskimi krowami.
Kolejną z atrakcji jest wybieg z tońcami afrykańskimi, czyli maleńkimi pingwinami oraz największy z basenów, który stał się domem kotików.
W Afrykarium są też m.in. hipopotamy, krokodyle nilowe, jak i dikdiki – najmniejsze antylopy świata wielkości kota oraz nagie gryzonie – golce.
Miliony litrów wody w 7 basenach
Budowa Afrykarium kosztowała 220 mln zł. Obiekt ma trzy kondygnacje zajmuje powierzchnię 1,5 ha. Znajduje się w nim siedem wielkich basenów, wypełnionych 15 milionami litrów wody.
W pawilonie długim na 170 m i szerokim na 70 m prezentowana jest flora i fauna wód afrykańskich. W Afrykarium można podziwiać również różne gatunki małp i ptaków. Poszczególne fragmenty pawilonu są podzielone geograficznie i odpowiadają wybranym terenom Czarnego Lądu.
Galeria:
{gallery}wiadomosci_2014/10.29/2{/gallery}
Źródło: tvn24.pl, fakt.pl
fotka z Okinawy troche mylaca..nie tak to we Wrolcawiu wyglda