fbpx

Ornitolog z Bydgoszczy podpowiada, jak mądrze dokarmiać ptaki

Zima to trudny czas dla zwierząt, szczególnie dla ptaków. Niewielkim nakładem, pomóc im może każdy, , dając im trochę pożywienia. Ornitolog z Bydgoszczy poopowiada, jak robić to rozsądnie.

W temacie dokarmiania ptaków, ornitolodzy podzieleni są na dwa obozy. Część z nich uważa, że nie powinno się dokarmiać ptaków, bo słabsze osobniki nie przetrwają zimy, a dodatkowo skupiska ptaków sprzyjają roznoszeniu groźnych dla nich chorób. Pozostali są za tym, by ptaki dokarmiać. Wśród nich jest Monika Wójcik – Musiał z bydgoskiego Ogrodu Botanicznego UKW. Jej zdaniem ludzie tak mocno zaingerowali w środowisko, że pewne gatunki należy wspierać.

– Mądre dokarmianie polega na tym, że nie dokarmiamy za szybko. Tylko i wyłącznie dokarmiamy zimą, gdy temperatury schodzą poniżej zera, gdy ziemia jest zmarznięta i ptaki nie mają możliwości zdobycia pokarmu. Na pewno nie dokarmiamy wiosną i latem, bo wtedy ten pokarm jest – mówi Monika Wójcik – Musiał.

Kluczowy jest rodzaj pokarmu, który serwujemy ptakom.

– Utarło się, że ludzie rzucają chleb. Nie można tego robić, bo chleb nie jest dla ptaków wartościowym pokarmem. Przede wszystkim jest przetworzony, a ptaki nie mogą go przetrawić. Nie trawią soli i potem bardzo chorują. Dochodzi u nich do chorób przewodu pokarmowego, zakwaszenia organizmu, a nawet deformacji szkieletu – dodaje Monika Wójcik – Musiał.

Jedzenie chleba może może u niektórych gatunków zakończyć się nawet śmiercią. Uniwersalnym pokarmem dla ptaków są orzechy czy słonecznik łuskany. Dla łabędzi i kaczek dobra jest tarta marchewka, burak z otrębami, pszenica. Pokarmu nie należy wrzucać do wody, bo namoknie i spleśnieje. Wystarczy zostawić go na brzegu.

Źródło: se.pl

Dodaj komentarz