Najwięcej, bo aż 113, zaproponowało Nadleśnictwo Leżajsk, natomiast leśnicy z Nadleśnictwa Stuposiany – w związku z obchodzoną rocznicą 100-lecia odzyskania niepodległości – zgłosili dokładnie 100 drzew. Są to jodły, buki i jawory, jak również jabłonie, wiązy, czereśnie ptasie, grusze i lipy 

– mówił rzecznik krośnieńskiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.

Większość z proponowanych pomników to drzewa będące żywymi świadkami historii regionu.

Jako ciekawostkę można wymienić dąb o obwodzie 334 cm, rosnący na terenie dawnej wsi Tworylne w Bieszczadach. Zapewne został kiedyś posadzony przez dawnych mieszkańców, bo naturalnie gatunek ten nie występuje tak głęboko w górach 

Osobliwością Tworylnego jest również głóg jednoszyjkowy o ciekawym pokroju i obwodzie pnia 120 cm. Wśród proponowanym samorządom drzew jest także potężna lipa o obwodzie 420 cm. Rośnie, w zniszczonej po II wojnie światowej, bieszczadzkiej wsi Lipie. Interesującym okazem jest także jodła w Nadleśnictwie Stuposiany, która kiedyś rosła na granicy lasu i pastwiska. Z jej złamanego przed laty pnia wyrosło siedem potężnych odnóg, przypominających ramiona wielkiego świecznika.

Wszystkie drzewa zgłoszone do uznania za pomniki mają, oprócz znacznych rozmiarów, szczególną wartość przyrodniczą, kulturową i historyczną – zwłaszcza te, które rosnąc w miejscach nieistniejących wsi, stały się jedynymi żywymi świadkami tragicznych historii 

Jeżeli poszczególne samorządy uznają wnioski leśników, liczba pomnikowych obiektów w lasach Podkarpacia znacznie przekroczy tysiąc. Uznanie za pomnik wiąże się z obowiązkami ze strony zarządcy, m.in. corocznego przeglądu i zabiegów dla zachowania dobrego stanu obiektu.

Czytaj więcej na: niezalezna.pl