fbpx

Wylesienie Brazylii jest najniższe od 6 lat

Nie od dziś wiadomo, że Amazonia odgrywa kluczową rolę dla równowagi ekosystemu naszej planety. Jednak w ciągu ostatnich lat, obszar ten doświadczał gwałtownego wylesiania, które zaczęło budzić międzynarodowe obawy. Teraz wydaje się, że sytuacja zaczyna ulegać poprawie, a kluczem do tego jest zmiana postawy na najwyższym szczeblu władzy Brazylii.

Gdy mówimy o Amazonii, warto zauważyć, że aż 60% tej niezastąpionej puszczy znajduje się na terenie Brazylii. Podczas kadencji poprzedniego prezydenta kraju, Jaira Bolsonaro, utrata lasu osiągnęła alarmujące poziomy. W ciągu zaledwie kilku lat zniknęło ponad 45 tysięcy kilometrów kwadratowych drzewostanu, mimo międzynarodowych próśb o interwencję.

Jednakże od momentu objęcia władzy przez nowego prezydenta Brazylii, Luiza Inácio Lula da Silvę, zauważalne są konkretne działania na rzecz ochrony Amazonii. Da Silva zobowiązał się do zakończenia wylesiania do 2030 roku i, patrząc na najnowsze dane, jest na dobrej drodze do realizacji tej obietnicy. W ciągu lipca tego roku, wylesiano jedynie 500 km kwadratowych lasów deszczowych w Brazylii – o 66% mniej niż rok wcześniej. Te pozytywne informacje pochodzą bezpośrednio od brazylijskiej agencji badawczej Inpe.

Nie tylko dane dotyczące wylesiania przynoszą optymistyczne wieści. Z raportów Inpe wynika, że brazylijskie władze zdecydowanie zaostrzyły postępowania przeciwko nielegalnym wycinkom. W tym roku grzywny za nielegalne wylesianie przekroczyły 400 milionów dolarów, co stanowi ogromny, 150% wzrost w porównaniu z poprzednimi latami.

Nawet jeśli sytuacja w Amazonii nadal jest niepewna i wymaga stałej uwagi oraz działań, poczynione postępy są obiecujące. Te dobre nowiny niewątpliwie wpłyną pozytywnie na nadchodzący szczyt Amazonii, na którym liderzy państw obejmujących tę nieocenioną puszczę będą dyskutować o jej przyszłości.

Źródło: edition.cnn.com

Dodaj komentarz