USA: Uczeń z Polski będący na wymianie uratował życie szkolnemu koledze
Młody Polak w USA uratował życie 18-latka podczas meczu koszykówki. W czasie rozgrywki jeden z zawodników nagle zasłabł, doznając nagłego zatrzymania akcji serca. Dzięki szybkiej i pewnej reakcji dwóch uczestników meczu, w tym Polaka Szymona Koszycy, chłopaka udało się przywrócić do życia.
Szymon, który od niedawna uczęszcza do szkoły Winston Salem Christian w Karolinie Północnej, stał się lokalnym bohaterem.
— Wielu ludzi podchodzi do mnie z wyrazami uznania — opowiada Szymon, który wyjechał do USA, pragnąc rozwijać swoją pasję do koszykówki. Nikt nie przypuszczał, że jego wyjazd będzie miał tak doniosłe znaczenie dla czyjegoś życia.
W ostatnią niedzielę, kiedy 18-letni Dejohn Blunt — znany wśród kolegów jako DJ — nagle upadł na parkiecie podczas treningu, to właśnie Szymon zareagował najszybciej.
— Zanim zdążyłem się zorientować, DJ leżał na środku boiska, a inni zawodnicy wpadli w panikę — wspomina Szymon.
Nie tracąc czasu, Szymon wezwał pomoc, następnie rozpoczął resuscytację krążeniowo-oddechową. Gdy do akcji dołączył James, kolega z Australii, wspólnie kontynuowali resuscytację, prowadząc kilka cykli, zanim na miejscu pojawiły się służby ratunkowe.
Dzięki szybkim działaniom obu chłopaków Dejohn przeżył. Wszystko odbyło się w zaledwie kilka minut, jednak w takich sytuacjach każda sekunda jest na wagę złota. Szymon wspomina, że nauczył się resuscytacji podczas lekcji edukacji dla bezpieczeństwa w Polsce.
Po prawie tygodniu w szpitalu Dejohn wrócił do zdrowia, ale dalsze badania nadal są konieczne. Tymczasem Szymon planuje powrót do Polski na wakacje, gdzie na pewno zostanie serdecznie przyjęty przez rodzinę, przyjaciół i swój macierzysty klub w Poznaniu.