fbpx

Nowy serial Netflixa będzie kręcony w Szczecinie. Szukają statystów i samochodów z lat 80. i 90.

W styczniu 2023 roku przypadała 30. rocznica zatonięcia promu Jan Heweliusz w okolicach wyspy Rugia. Obecnie Netflix rozpoczyna produkcję serialu na ten temat. Poszukiwani są statyści, epizodyści oraz samochody z lat 80. i 90.

„Pamiętam tę katastrofę, byłem wtedy młody. To wydarzenie głęboko wpłynęło na społeczeństwo i utrwaliło się w pamięci wielu pokoleń. Tragedia ta miała wpływ nie tylko na tych, którzy stracili bliskich, ale także na społeczeństwo jako całość. Ta produkcja daje możliwość pokazania różnych ludzkich reakcji w sytuacjach ekstremalnych” – powiedział rok temu Jan Holoubek, reżyser serialu, w wywiadzie dla „Kuriera Szczecińskiego”. Zdjęcia do serialu mają się rozpocząć w województwie zachodniopomorskim.

Zdjęcia będą realizowane w Szczecinie, Świnoujściu i Stargardzie. Producent poszukuje samochodów z lat 80. i 90., które pojawią się w serialu. Szczegóły można znaleźć na profilu Facebookowym „Klasyczny Szczecin”.

Wymagania dotyczące samochodów to brak tuningu, brak naklejek i łatwo wymienialne tablice rejestracyjne. Właściciele muszą być obecni przy samochodzie podczas zdjęć. Samochody będą wykorzystywane w różnych lokalizacjach w określonych dniach stycznia.

Co więcej, w Szczecinie będą realizowane zdjęcia, do których zaprasza się mężczyzn i kobiety w wieku 16-70 lat do statystowania jako policjanci, dziennikarze, przechodnie, marynarze, bezdomni, ochroniarze i sprzedawcy. Stawka wynosi 130 zł netto za dzień zdjęciowy. Istnieją wymogi dotyczące wyglądu: mężczyźni nie mogą mieć współczesnych fryzur ani tatuaży w widocznych miejscach, kobiety nie mogą mieć nowoczesnych fryzur, przedłużonych rzęs, permanentnego makijażu, widocznych tatuaży ani wydłużonych paznokci.

Zgłoszenia należy wysyłać na adres mailowy adam@mkmstudiofilm.pl z dopiskiem SZCZECIN, zawierającym imię i nazwisko, aktualne zdjęcia oraz numer telefonu.

Warto wspomnieć, że Jan Heweliusz był pierwszym polskim promem pełnomorskim, który zatonął w katastrofie. Przyczynami wypadku były zły stan techniczny statku i błędy kapitana. W 2005 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu przyznał odszkodowania krewnym ofiar. W 2001 roku powstał dokument „Tragedia Heweliusza” w reżyserii Wojciecha Kmiciewicza.

 

Dodaj komentarz