Sudan delegalizuje obrzezanie kobiet. To przełomowe prawo w tej części świata!
W zeszły czwartek Rada Suwerenności – tymczasowy organ rządzący w Sudanie – przyjęła zestaw obszernych poprawek do krajowego kodeksu karnego. Wśród nich znalazł się zapis o penalizacji obrzezania kobiet, które w Sudanie jest głęboko zakorzenioną w tradycji praktyką.
Badania przeprowadzone w Sudanie w 2014 roku i wspierane przez ONZ wykazały, że 87 proc. sudańskich kobiet i dziewcząt w wieku od 15 do 49 lat zostało poddanych obrzezaniu. Większość kobiet poddaje się ekstremalnej formie rytuału – zwanej infibulacją, która polega na usunięciu i zmianie położenia warg sromowych i łechtaczki, oraz zwężeniu otworu pochwy. „Zabieg” często wykonywany jest bez znieczulenia i w warunkach dalekich od sterylnych.
Teraz ma to ulec zmianie. Trzy lata więzienia albo grzywna – to kara, jaka czeka osoby, które naruszą nowe prawo zakazujące okaleczania żeńskich narządów płciowych. Placówki medyczne, które będą podejmować się tego typu zleceń, mogą zostać zamknięte.
Ministerstwo sprawiedliwości w specjalnym oświadczeniu zaznaczyło, że okaleczanie żeńskich narządów płciowych „podważa godność kobiet”.
Inna poprawka przyjęta w czwartek zezwala matkom sudańskim na podróżowanie z dziećmi za granicę bez pozwolenia małżonków.
Ratyfikacja nowego prawa to sukces tamtejszych obrońców praw kobiet, którzy od ponad 10 lat apelowali o wprowadzenie zakazu.
Źródło: national-geographic.pl