fbpx

Najlepszy sposób na przetrwanie pandemii? Norweska filozofia friluftsliv!

Zamiast dzielić się zdjęciami z dalekich wojaży czy fotografować talerze z apetycznym jedzeniem, teraz obiektywy aparatów kierujemy w stronę przyrody. To właśnie tam uciekamy aby odpocząć, zregenerować ciało i napełnić umysł dobrymi wrażeniami.

 

W czasach pandemii Instagram wciąż rozkwita zdjęciami. Choć koronawirus ograniczył uczestnictwo w kulturalnych wydarzeniach i uniemożliwił wychodzenie ze znajomymi do kawiarni, natura wciąż jest miejscem dostępnym dla każdego. Okazuje się, że podczas pandemii coraz częściej decydujemy się spędzać wolny czas z dala od telewizji i innych elektronicznych urządzeń.
Teraz intuicyjnie kierujemy się w stronę spokoju i ciszy – bo potrzebujemy na nowo odnaleźć wewnętrzną równowagę. Innymi słowy – zaczynamy robić to, co Norwegowie robią od setek lat.

 

Friluftsliv, czyli blisko dzikiej przyrody

Norweska filozofia friluftsliv zatacza coraz szersze kręgi. To już nie tylko zwykła książkowa idea, ale ogólnoświatowy trend i sposób na życie. Bo to, co dla większości z nas jest stosunkowo nowe – a więc szukanie sposobu na przetrwanie trudnego czasu – z uwagi na surowe warunki pogodowe dla Norwegów było koniecznością od zawsze. Warto wspomnieć tu chociażby o mieście Tromsø, które znajduje się aż 350 km na północ od koła podbiegunowego. Położenie geograficzne sprawia, że mieszkańcy mają bardzo niewiele światła słonecznego – od listopada do połowy stycznia panuje tu zmrok. Ratunkiem jest kontakt ze świeżym powietrzem, wodą, górami oraz bycie w ruchu. Norwegowie chodzą na piesze wędrówki, uprawiają wielokilometrowy nordic walking, czy obozują w miejscach oddalonych od cywilizacji. Nie walczą z surowością natury, lecz starają się być jej integralną częścią.

 

Zahartuj organizm

Dużo ruchu na świeżym powietrzu oraz oswajanie się z trudnymi warunkami pogodowymi sprawia, że Norwegowie słyną z krzepkości i zdrowia. Mają zahartowany układ odpornościowy, a do każdego problemu podchodzą jak do wyzwania. To z pewnością coś, czego możemy się od nich uczyć. A na zachętę proponujemy obejrzeć kilka ciekawych zdjęć. Być może zainspirują was do wyruszenia na długą wędrówkę po lesie.

 

 

 

 

 

 

Opracowanie: Kamila Gulbicka
Źródło: chillizet.pl

 

 

 

Dodaj komentarz