Nowe badanie – ludzie, którzy płaczą na filmach, są silniejsi emocjonalnie
Czy kiedykolwiek zdarzyło wam się wzruszyć na filmie? Jeśli to wywołało u was uczucie wstydu, niepotrzebnie. Jak pokazują badania, płacz na filmie to oznaka zdrowia emocjonalnego.
Czy każdy płacze na filmach?
Według wyników ankiety, do płaczu na przynajmniej jednym filmie przyznało się 92% osób. Dotyczy to zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Mężczyźni najczęściej wzruszali się na filmach o wojnie i sporcie, takich jak “Szeregowiec Ryan” czy “Pole marzeń”. W przypadku kobiet były to raczej filmy takie jak “Smażone zielone pomidory”, “Moja dziewczyna” oraz “Wariatki
Filmy potrafią nas dogłębnie poruszyć. Naturalna reakcja na przytłoczenie emocjonalne to płacz.
Dobry płacz jest dla nas korzystny
Jak się okazuje, płacz jest dobry dla nas i dla całego świata. Neurolog i psycholog, Paul Zak, przeprowadził fascynujące badanie nad fizycznymi reakcjami człowieka doświadczającego silnych emocji. Po rozpłakaniu się na filmie “Za wszelką cenę”, Zak postanowił dowiedzieć się, co się dzieje, kiedy jesteśmy poruszeni scenami i historiami z filmu
Jego badanie wykazało, że kiedy płaczemy nad poruszającą historią, nasze ciała produkują bardzo dużo hormonu znanego jako oksytocyna. Oksytocyna sprawia, że jesteśmy życzliwsi, hojniejsi i bardziej empatyczni.
“Napływ oksytocyny wspiera zachowania prospołeczne” – pisze Zak.
Uczucia mają znaczenie
Przepłakawszy przez kolejny z filmów, staniesz się bardziej empatyczną i opiekuńczą osobą. To nie zrobi z ciebie słabeusza lub głupca. Dlatego nie krępuj się i włącz swój ulubiony melodramat. Wszystkim nam wyjdzie to na dobre.
Źródło: goodlivingguide.com
Tłumaczenie: Aleksandra Kotlęga