Dotyk a odporność psychiczna. Zgubne skutki dystansu społecznego

Uścisk dłoni ważniejszy niż zachowanie dystansu społecznego? Badacze przekonują, że za jakiś czas powinniśmy stopniowo zacząć przywracać dawne rytuały związane z dotykiem. Ma on ogromne znaczenie dla kondycji psychofizycznej każdego człowieka. Dotyk a odporność psychiczna i zachowanie tzw. dystansu społecznego to tematy, nad którymi pochylają się obecnie badacze i ostrzegają…

Badacze z Uniwersytetu Swansea – Kimberly Dienes i Simon Nicholas Williams – opublikowali na łamach portalu „The Conversation” artykuł, w którym dzielą się ważnymi spostrzeżeniami na temat ludzkiego dotyku. Naukowcy twierdzą, że długotrwały brak kontaktu fizycznego wynikający z potrzeb higienicznych w czasach pandemii przyniesie poważne i negatywne konsekwencje dla ogółu społeczeństwa.

Dotyk, choćby tak prosty jak uścisk dłoni występował w kulturze od tysięcy lat, a jego brak może odbić się na kondycji psychicznej całych społeczeństw.

– Istnieją ważne argumenty za tym, że powinniśmy stopniowo przywracać niektóre spośród naszych dawnych nawyków, kiedy tylko pandemia będzie pod kontrolą i zostanie to uznane za bezpieczne – napisali w artykule.

Ich zdaniem kontakt fizyczny wyłącznie w obrębie własnego gospodarstwa domowego może być niewystarczający.

-Istnieją kultury, w których przytulanie, uściski dłoni i gromadzenie się w grupach obowiązywały przez wieki. Budowały więzi w ramach danej społeczności. Dają szereg korzyści psychologicznych, społecznych i biologicznych – dodają badacze.

Dienes i Williams twierdzą, że kiedy pandemia będzie już w miarę opanowana, powinniśmy wrócić do dawnych rytuałów związanych z dotykiem. Ich zdaniem długoterminowe korzyści uścisku dłoni przeważą nad zagrożeniami. Podniosą ogólną odporność organizmu, poprawią samopoczucie i sprawią, że znów poczujemy się częścią większej wspólnoty.

Opracowanie: Kamila Gulbicka
Źródło: Polsat News