Dzieci czują się samotne! Mama apeluje o zniesienie obostrzeń w szkole
Nazywa się Merianne Jensen i jest matką czwórki dzieci w wieku szkolnym. Pandemia sprawiła, że życie jej pociech zmieniło się na gorsze – wszystko z powodu obowiązku noszenia maseczek podczas zajęć w klasie. Zdaniem Jensen maski nie spełniają swojej roli podczas zajęć szkolnych, co więcej – mogą zaburzać rozwój emocjonalny młodych ludzi.
Maseczki w szkole. Czy są potrzebne?
Pierwszego dnia szkoły jej syn wrócił do domu z koszmarnym bólem głowy. Dodatkowo doświadczył tak dużego poziomu niepokoju, że poszedł spać z bólem żołądka. Merianne Jensen – mam czwórki dzieci sądziła, że jej syn jest w stresie – rozpoczęcie nauki w szkole może niepokoić i wywoływać fizyczne sprzężenia zwrotne. Jednak każdego kolejnego dnia przez dwa tygodnie, sytuacja powtarzała się stale. Zabrała więc syna do lekarza, a na miejscu usłyszała, że dolegliwości wynikały z noszenia maseczki przez cały dzień.
–COVID-19 nie rozprzestrzenia się w klasie. Konieczność noszenia masek wpływa na ich rozwój emocjonalny, co może mieć dalece większe konsekwencje niż ryzyko zakażenia – wyjaśnia mama, która postanowiła walczyć z władzami, sprzeciwiając się noszeniu maseczek przez dzieci.
Jensen postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i porozmawiać z Dr. LaTanya D. McDade – kuratorem systemu edukacji w hrabstwie Prince William. Zapytała ją, kiedy dzieci będą mogły przestać nosić maseczki. Kuratorka odparła, że bardzo by chciała, ale ma związane ręce. W końcu każde obostrzenie wychodzi z nakazu osób wyższego szczebla.
W większości siła
Merianne Jensen i wielu innych rodziców zorganizowali spotkanie komitetu szkolnego i postanowili wysyłać e-maile do innych rodziców, aby zyskać poparcie większości. Rodzice chcą teraz domagać się od rządzących poluzowania obostrzeń w szkołach – w końcu przed wyborami obiecywali, że maseczki przestaną obowiązywać w szkołach, jednak żaden z nich nie dotrzymał słowa.
Zdaniem mamy pandemia to wyjątkowo trudny czas dla dzieci w wieku szkolnym. Uczniowie muszą zachowywać między sobą prawie dwa metry odstępu, a podczas zajęć w grupach pracują w przyłbicach. Jeśli nie mogą zachować wymaganego odstępu ich biurka muszą mieć osłonę z pleksi, która chroni przed kontaktem z rówieśnikami. To wszystko sprawia, że dzieci czują się samotne i nie nawiązują silnych więzi. A przecież okres szkolny to czas, w którym młodzież uczy się współpracy i funkcjonowania w grupach. Zaburzenie tego, może mieć poważne konsekwencje w dorosłości.
–Proszę was wszystkich, abyście zintensyfikowali swoje działania i pytali osoby przy władzy o to, kiedy skończą się obostrzenia. Domagajcie się jasnych odpowiedzi – apeluje Merianne Jensen.
Opracowanie: Kamila Gulbicka
Źródło: dailysignal.com
Pingback:Dzieci czują się samotne! Mama apeluje o zniesienie obostrzeń w szkole – Wiadomości ze świata