fbpx

Dzięki technologii kobieta odzyskała swój głos po 18 latach od udaru

Nowatorskie badania naukowców z Uniwersytetów w San Francisco i Berkeley zrewolucjonizowały świat medycyny. Otwierają one drogę dla tysięcy ludzi, którzy stracili zdolność mowy, do odzyskania najbardziej podstawowej ludzkiej umiejętności – komunikacji. Pionierską technologię testowała 47-letnia Ann Johnson, dla której 18 lat milczenia zostało przerwane przez cyfrowego awatara.

Udar mózgu w wieku 30 lat uczynił Ann niemą, pozostawiając ją jedynie z możliwością wyrażania emocji poprzez mimikę twarzy. Jak opisano na stronie internetowej Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco, jej zdolność do mówienia została utracona, pomimo że reszta mięśni twarzy zachowała pewną ruchliwość. Jednak teraz, dzięki pionierskiej technologii, jej własny głos powrócił w postaci cyfrowego awatara.

Kluczem do tego sukcesu jest innowacyjny implant składający się z 253 elektrod, umieszczony chirurgicznie na powierzchni mózgu pani Johnson. Jest on zdolny do rejestrowania sygnałów mózgowych odpowiedzialnych za mowę. To właśnie te sygnały, po przetworzeniu przez algorytm sztucznej inteligencji, są zamieniane na słowa, które awatar „wypowiada” głosem Ann.

Nie bez znaczenia jest także prędkość, z jaką nowa technologia pozwala Ann się komunikować. Poprzednie urządzenie, które wykorzystywała, pozwalało jej „mówić” zaledwie 14 słów na minutę. Dzięki awatarowi jej prędkość wzrosła do 80 słów na minutę, zbliżając się do naturalnej prędkości konwersacji ludzkiej.

Naukowcy są zachwyceni tym sukcesem. „Naszym celem jest przywrócenie chorym najbardziej naturalnego sposobu rozmawiania z innymi” – mówi profesor Edward Chang z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco.

Wprawdzie technologia ta jest nadal w fazie eksperymentalnej, testy wykazały 72-procentową skuteczność w przekształcaniu sygnałów mózgowych Ann w odpowiednie słowa. Plany na przyszłość koncentrują się na rozwinięciu bezprzewodowej wersji technologii, aby pacjenci mogli komunikować się swobodnie, zachowując mobilność.

Źródło: Nature,  The Guardian

Dodaj komentarz