fbpx

Wygląda jak baranek. Ten ślimak morski pozyskuje energię z fotosyntezy, co potrafią tylko nieliczne zwierzęta

Oto… morskie owieczki! Wyglądają jak wyjęte z jednej z książek Dr’a Seussa lub niczym bajkowa wersja zwierzęcia gospodarskiego, zachowują się jak rośliny, a ich środowiskiem jest dno morskie. Jakby tego było mało, te owieczki pozyskują energię z fotosyntezy, co potrafią tylko nieliczne zwierzęta.

Morskie zwierzęta, które wyglądem przypominają jednocześnie owcę i kępkę liści

Costasiella kuroshimae (w języku angielskim znane jako „leaf sheep”) odżywiają się poprzez proces nazywany kleptoplastią. Jedzą glony, wysysając ich chloroplasty i wchłaniając je w swoje ciało. Kleptoplastami mogą być jedynie organizmy jednokomórkowe. Zasadniczo te morskie owieczki są morskimi roślinami-ślimakami o twarzy zwierzęcia gospodarskiego, zasilanymi energią słoneczną. Te ślimaki morskie nie są w żaden sposób powiązane z prawdziwą owcą, poza tym, że ich słodki pyszczek bardzo ją przypomina wyglądem.

Te malutkie stworzenia mierzą zaledwie 5 milimetrów długości i zamieszkują płytkie wody wokół Indonezji, Filipin i Japonii. Mają białe głowy i paciorkowate oczka, a ich ciała przypominają kępkę liści. Ich „upierzenie” może występować w różnych kolorach i kształtach, podobnie jak wygląda to w przypadku prawdziwych roślin.

Głowa tego ślimaka może mieć szeroki, brązowawy pasek, brązowe łatki, czerwone plamki lub niebieskie łatki, a ich czułki mogą być czarno-białe.

Jak morskie owieczki wykorzystują proces fotosyntezy

Są one jednym z naprawdę niewielu zwierząt morskich, które podobnie jak większość roślin wykorzystują fotosyntezę do pozyskania pokarmu, zamieniając energię słoneczną w składniki odżywcze. Chloroplasty to rodzaj roślinnych organelli komórkowych, które wspomagają magazynowanie energii i syntezę białek, tłuszczy i skrobii. Ich obecność w roślinach umożliwia przeprowadzenie fotosyntezy. Chloroplasty znajdują się we wszystkich zielonych strukturach w roślinności, chociażby w łodygach i niedojrzałych owocach, jednak większa część fotosyntezy zachodzi w liściach.

Kiedy te ślimaki wykorzystują kleptoplastię, zasadniczo „kradną” nieprzetworzone chloroplasty z pokarmu, w tym przypadku z glonów. Następnie te chloroplasty dalej spełniają swoje zadanie, zapewniając energię owieczkom morskim. Dla jasności, ślimaki te nie potrafią same przeprowadzać fotosyntezy; one po prostu wchłaniają organelle, które wykonują to zadanie dla nich, a następnie używają pozyskaną w ten sposób energię. To pozwala ślimakom przetrwać bez jedzenia przez jakiś okres czasu.

Zielony ślimak morski

Morskie owieczki nie są jedynymi ślimakami morskimi, które używają fotosyntezy. Elysia chlorotica jest pięknym stworzeniem, które przypomina szeroki, jasny liść. Żywi się glonami i spożywa chloroplasty i pochodzące z nich geny. To pozwala mu pozyskiwać energię ze słońca pochodzącą z fotosyntezy przy użyciu kleptoplastii.

„Zbieramy je i trzymamy w akwariach przez wiele miesięcy” – mówi Sidney Pierce, biolog z Uniwersytetu na Florydzie Południowej w Tampa. – „Dopóki zapewniamy im światło przez 12 godzin każdego dnia, potrafią przeżyć [bez jedzenia].”

Te niesamowite stworzenia pokazują, jak zróżnicowana jest flora i fauna, a także jak niekiedy granica między nimi się zaciera. Kiedy tak badacze zagłębiają się w ten proces pozyskiwania energii, wielu zastanawia się, czy fotosynteza pewnego dnia będzie możliwa także dla człowieka.

 

Tłumaczenie: Ola Kotlęga

Źródło: theheartysoul.com

 

 

Dodaj komentarz