Zakochany pies chciał sam pojechać z Rzeszowa do Gdyni!
Pies Fifi wskoczył do pociągu w Rzeszowie i ruszył nad morze. Bez biletu i bez właściciela. Psiego pasażera na gapę wypatrzyła załoga konduktorska Pendolino. I tak zamiast w Gdyni, wylądował w Krakowie. Zwierzę trafiło pod opiekę Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Jednocześnie Fifiego poszukiwali właściciele z Rzeszowa. Dzięki opublikowaniu informacji o zaginionym kundelku w mediach społecznościowych, udało się go błyskawicznie odnaleźć.
Zdaniem właścicielki, Fifi chciał dostać się nad morze, do ukochanej. – Tutaj w Rzeszowie wsiadł do pociągu do Gdyni, którym zazwyczaj jeździmy do Gdańska. – To jest taka historia z romansem w tle – opowiada Joanna Rytel z Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Fifi chciał dostać się nad morze, aby spotkać suczkę Madzię. Zwierzęta poznały się podczas wspólnych wakacji właścicieli kilka tygodni temu.
Źródło: kobieta.onet.pl
Foto ilustracyjne