fbpx

Kraj, w którym żyją szczęśliwi ludzie. Wszystko dzięki wodzie

Co daje szczęście współczesnemu człowiekowi? Władza, pieniądze, sukcesy, czy może podróże? Jest naród, który ma odmienne podejście do tego tematu.

Woda, która daje szczęście  

Wielu Islandczyków rozpoczyna swój dzień od pływania.

– Robię dziennie 10-12 basenów przed pracą, a potem idę do sauny. Jestem strażnikiem leśnym, muszę być w dobrej kondycji fizycznej – mówi starszy pan.
W Islandii wizyty na basenie to rutyna, a nawet obowiązek. W każdym, nawet małym islandzkim mieście, jest kościół, muzeum oraz pływalnia.
– Pływam kilometr codziennie, poza dniami, gdy basen jest zamknięty. Robię wiele różnych ćwiczeń w wodzie. Nie choruje. Uważam, że  podeszły wiek nie powinien być usprawiedliwieniem dla braku aktywności – mówi osiemdziesięciolatka, której nikt nie dałby więcej niż 65 lat.

Islandczycy to wyspiarze, naród rybaków,  dlatego pływanie to u nich podstawowa umiejetność, która była potrzebna zarówno w pracy jak i w życiu. Na Islandii już od 1940 roku wprowadzono w szkole obowiązkowe lekcje pływania.

Ciekawe i coraz bardziej popularne są w tym kraju jacuzzi z wodą geotermalną, które budowane są na plażach. Po kąpieli w zimnym oceanie, można ogrzać się w gorącej wannie. Tu toczy się życie towarzyskie, bo wszyscy są zrelaksowani i rozmowni. Można spotkać się ze starymi przyjaciółmi lub poznać nowych.

Miłośnicy kąpieli tłumaczą, że doświadczają takiego uczucia, jakby narodzili się na nowo. To doskonały sposób na odpoczynek i regenerację sił. Tutaj można naładować baterie na następny dzień i doświadczyć poczucia wolności i szczęścia. Kontakt z wodą  budzi pozytywne emocje i poprawia samopoczucie.

Jeden z socjologów tłumaczy, że kiedy ściągamy ubrania, zostawiamy swój status na zewnątrz. W wodzie nie ma strefy dla VIP-ów, wszyscy są równi, a kiedy ludzie nie mają dostępu do telefonów komórkowych, zaczynają ze sobą rozmawiać.

Dodaj komentarz