Glifosat zakazany! Nowy dekret rewolucjonizuje rolnictwo Meksyku
Prezydent Meksyku Andrés Manuel López Obrador wraz z nadejściem Nowego Roku zrewolucjonizował lokalny agrobiznes. Wydał dekret mający na celu całkowity zakaz stosowania bardzo toksycznego herbicydu o nazwie glifosat, a także upraw genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy.
Dwa tygodnie po wydaniu dekretu, jego administracja poszła o krok dalej, ogłaszając, że rząd wycofa się również z importu kukurydzy GMO w ciągu trzech lat. Zakaz miałby objąć nie tylko kukurydzę przeznaczoną do spożycia przez ludzi, ale także żółtą kukurydzę przeznaczoną głównie dla zwierząt gospodarskich.
Przypomnijmy: w ramach NAFTA Stany Zjednoczone odnotowały 400% wzrost eksportu kukurydzy do Meksyku, w zdecydowanej większości zmodyfikowanej genetycznie kukurydzy żółtej.
Te odważne posunięcia polityczne ze strony Obradora spełniają obietnicę kampanii wyborczej, złożonej przez populistycznego prezydenta Meksyku, którego polityka rolna zaczęła faworyzować meksykańskich producentów, zwłaszcza drobnych rolników. Głównym celem ma też być ochrona konsumentów, zaniepokojonych wzrostem otyłości i chorób przewlekłych związanych z konsumpcją wysoko-tłuszczowej i wysokocukrowej żywności przetworzonej.
Zakazując stosowanie glifosatu, dekret przytacza zasadę ostrożności i rosnącą liczbę badań naukowych wskazujących na poważne niebezpieczeństwa związane z tą toksyczną substancją chemiczną. Glifosat jest aktywnym składnikiem herbicydu Roundup firmy Bayer / Monsanto stosowanym na szeroką skalę w rolnictwie światowym, w tym także w Polsce. Rząd meksykański wstrzymał import glifosatu od końca 2019 r., powołując się na ostrzeżenie Światowej Organizacji Zdrowia, że substancja chemiczna jest „prawdopodobnym czynnikiem rakotwórczym”.
Zakazy dotyczące kukurydzy modyfikowanej genetycznie, które pojawiają się pod koniec dekretu, mają głębsze konsekwencje. Natychmiastowy zakaz wydawania zezwoleń na uprawę zmodyfikowanej genetycznie kukurydzy formalizuje obecne ograniczenia, nałożone przez meksykańskie sądy w 2013 r., kiedy pozew obywatelski zakwestionował rządowe zezwolenie na eksperymentalne sadzenie zmodyfikowanej genetycznie kukurydzy przez Monsanto i inne międzynarodowe firmy nasienne, ze względu na zagrożenie skażeniem rodzimych odmian kukurydzy. Zakaz importu przytacza te same zagrożenia dla środowiska, przyczyniając się do realizacji celów administracji Lópeza Obradora, polegających na promowaniu większej samowystarczalności żywieniowej w kluczowych uprawach. Zgodnie z dekretem:
„Mając na celu osiągnięcie samowystarczalności i suwerenności żywnościowej, nasz kraj musi być zorientowany na ustanowienie zrównoważonej i adekwatnej kulturowo produkcji rolnej poprzez stosowanie praktyk agroekologicznych i środków produkcji, które są bezpieczne dla zdrowia ludzkiego, różnorodności biokulturowej kraju i środowisko, a także zgodne z tradycjami rolniczymi Meksyku ”.
W Europie podobną, choć nie aż tak zdecydowaną decyzję podjęła Francja, o czy pisaliśmy TU:
W Polsce kampanię przeciw stosowaniu glifosatu w masowej produkcji rolnej rozpoczął Marcin Bustowski pod nazwą Przebudzeni Konsumenci na swojej oficjalnej stronie wygrajmyrazem.pl
Tam też można wspierać kampanię.
Źródło: https://www.iatp.org
Opracowanie: Agata Pałach, blog Nigdy za późno