TRE – kto wie czy nie jedno z najlepszych darmowych remediów na stres
Ból znika, obniża się poziom stresu, mijają traumy, czujemy się zrelaksowani – tak działa TRE® (Tension, Trauma and Stress Releasing Exercises). Portal Kobieta.pl opublikował wywiad z ekspertem i certyfikowanym providerem tej metody Lucyną Kostkowską.
- Badania pokazują, że znaczna część dolegliwości, na które cierpimy w XXI wieku to objawy psychosomatyczne – stwierdziła Lucyna Kostkowska. Dodała też, że wiele osób cierpi w dzisiejszych czasach na tzw. bóle „chodzące”.
-
Raz boli cię coś w karku, raz w kolanie, idziesz do lekarza, zostajesz przebadany na wszystkie strony i słyszysz „Proszę pani, tu nic nie ma, jest pani zdrowa”. Bo twoje dolegliwości bólowe to czysty objaw przeładowania systemu nerwowego.
-
Nasza głowa i emocje wpływają na nasze ciało i samopoczucie fizyczne. W drugą stronę podobnie – urazy ciała wpływają na naszą psychikę. Krótko mówiąc, sfera psychiczna od sfery fizycznej jest nie do oddzielenia. Jednak, żeby do tego dojść, trzeba spojrzeć na organizm kompleksowo – uwzględniając zarówno umysł, jak i ciało. I tu właśnie przychodzi z pomocą metoda TRE® – dodała ekspertka.
Metoda ta bazuje na wywołaniu drżeń neurogenicznych – naturalnym sposobie organizmu radzenia sobie z sytuacją stresową. Są one poza naszą bezpośrednią kontrolą, ale zawsze możemy je świadomie przywołać. Wszyscy znamy takie reakcje, jak drżenie głosu czy rąk w czasie trudnego egzaminu. Ciało rozładowuje w ten sposób napięcie. W życiu ciągle dokonujemy ładowania i rozładowywania np. wdychając i wydychając powietrze. Ważna jest płynność tych procesów.
– Wszystko, co nas otacza jest formą energii, z większym lub mniejszym potencjałem. Stres też jest formą energii. Za dużo energii prowadzi do tego, że organizm nie jest w równowadze. A sytuacją idealną jest właśnie balans, to żebyśmy byli w stanie równowagi. W związku z tym musimy ten stres upuścić, inaczej dojdzie do niekontrolowanego wybuchu – jak podirytowanie, wściekłość lub w dalszej perspektywie nawet choroby krążenia, nowotwory czy ciężkie depresje.
Odziedziczone po przodkach reakcje naszego organizmu są sterowane przez stare rejony mózgu i były skuteczne, gdy trzeba było szybko podjąć decyzję o walce lub ucieczce. Dziś wszystko się skomplikowało, a stres trwa i trwa. Szukamy sposobów, aby uwolnić się od tej sytuacji. Od ćwierć wieku istnieje TRE® stworzone przez Davida Bercelego bazującego na doświadczeniach psychoterapii bioenergetycznej Aleksandra Lowena. Punktem wyjścia była konstatacja, że natura musiała zadbać o mechanizmy obronne i tylko cywilizowany człowiek stał się na nie głuchy. Badacz przyglądał się zachowaniom ludzi w schronach w czasie bombardowań. Okazało się że dzieci drżąc, radziły sobie ze stresem lepiej od kontrolujących się dorosłych.
Nauka mówi o mózgu emocjonalnym, który znajduje się w części miedniczno-brzusznej. Mięsień biodrowo-lędźwiowy uznany jest za mięsień emocjonalny, który gromadzi najwięcej napięć. Przez utrzymujący się stres gubimy równowagę… celem TRE® jest jej przywrócenie. Chodzi o wewnętrzny balans, dzięki któremu jesteśmy bardziej zrelaksowani, silniejsi i spokojniejsi jednocześnie.
Ciało człowieka to cudowny instrument i warto przypomnieć sobie, jak na nim grać dla dobra psychiki i jej równowagi. Uczestnicy warsztatów terapii bioenergetycznej doświadczają ulgi poprzez ćwiczenia niekontrolowanego drżenia kończyn i całego ciała. Kiedy już je poznają, mogą samodzielnie wykonywać je w domu w zależności od potrzeb.
Źródło: kobieta.pl
Opracowanie: Marek Pluciński
Korzystam z tej metody od 18 miesięcy i mogę spokojnie powiedzieć że w codziennej walce ze stresem bardzo pomaga. Jednak uważam żeby samemu wykonywać TRE należy iść na szkolenie by osoba z certyfikatem pokazała jak poprawnie wykonywać TRE.